2. Armiatge Hux 🧡

211 3 0
                                    

Był zimny pochmurny dzień jak zawsze obudził mnie mój budzik ruwno o 6.45. Nie wiele myśląc wstałam z łużka i odrazu poszłam się ubrać. Po szybkim śniadaniu i kilku innych codziennych czynnościach mogłam ruszyć do pracy ktura zdecydowanie nie należała do najlżejszych. Ale czego można było się spodziewać idąc na studia psychologiczne? Dasz radę [imię] dasz radę cały czas powtażałam sobie te dwa słowa jak matre. Gdy wkońcu weszłam do mojego gabinetu moim oczom ukazała się gura papierów kturą musiałam wypełnić. Zamęczą człowieka mrukłam i zerknęłam na zegrek byłam jakieś 30 min pszed czasem więc mogłam powypełniać te papierki. Z mojej pracy wyrwało mnie krutkie rytmiczne pukanie.
Proszę
Otparłam zerkając na drzwi spod okularów
Dzieńdobry do pomieszczenia wszedł wysoki szczupły mężczyzna o oginistym odcieniu włosów
Dzieńdobry proszę usiąść dodałam po chwili. Mężczyzna zgodnie z moim poleceniem usiadł pszedmną. Szczeże widziałam na jego twarzy zdziwienie. Cuż każdy tak regował na mój widok w końcu jaki najlepszy psycholog ma oprawki w kaczuszki?
Więc jak się pan nazywa?
Armitage Hux
Mhm dobrze ja nazywam się [imię i nazwisko] miło mi poznać
Mężczyzna lekko się do mnie uśmiechł.
Możemy pszejść na ty?
Oh tak oczywiście
Dobrze więc co ci dolega?
Ostatnio musiałem pogodzić się z śmiercią mojej kotki..
Oh rozumiem. Szczeże to wogule się nie dziwiłam że się załamał odrazu jak tu wszedł widziałam że jest samotny.
Po kilkunastu minutach rozmowy z rudowłosym dowiedziałam się że pracuje jako hirurg w jednym z pobliskich szpitali i raczej nie ma znajomych nie wspominając o rodzinie. Mówiąc o sobie był raczej zdenerwowany i zawstydźony jakby było to czymś złym. A pszeciesz wcale nie było każdy czasem poczebuje wsparcia i wyżalenia się komuś innemu. W każdym bądź radzie Armiatge odwiedził mój gabinet wielokrotnie po naszym pierwszym spotkaniu. Szczeże stał się innym człowiekiem teraz był o wiele bardziej śmiały i mówił więcej o sobie. Z naszych rozmów dowiedziałam się że chłopak nie je mięsa od kilku lat pozatym interesuje się obyczajami celtyckimi i wyznaje vicca*. Szczeże byłam nim serio zainteresowana więc po miesiącu zaczęliśmy spotykać się poza moją pracą. Często chodziliśmy na spacery albo oglądaliśmy filmy i tak zleciało mi pół roku. Sama nie wiedziałam kiedy z jesieni nagle stała się wiosna w każdym bądź razie pszy rudzielcu moje życie nie było jedynie pracą i spaniem ale czymś więcej. Był piękny wiosenny dzień słońce ślicznie świeciło a ja właśnie kończyłam pracę. Gdy już miałam  wychodzić zauważyłam że na ksześle na pszeciwko mojego wisi specyficzny płacz w kturym odrazu rozposnałam ubranie rudowłosego. Nie wiele myśląc zabrałam je ze sobą i zdecydowałam się mu je odrazu zanieść. Idąc tak do jego mieszkania i ściskając ubranie w dłoniach myślałam o nim. Szczeże nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Od jakiegoś czasu chodźiłam rozkojarzona i bardźo często myślałam o tych jego pięknych oczach. Stop [imię]! O czym ty do cholery myślisz to pszeciesz nie możliwe żebyś zakochała się w swoim pszyjacielu! Zanim się obejrzałam stałam już pod drzwiami Armiego. Po kilkukrotnym zapukaniu drzwi otwożył mi rudowłosy jak zawsze w koszuli
Hej
Oh hej [imie]
pszepraszam że tak bez zapowiedzi ale zostawiłeś go
Po tych słowach podałam mu płaszcz
Oh dziękuję wejdziesz?
A nie będę Ci pszeszkadźać?
Nie no co ty wchodź ogisto włosy posłał [Kolor włosów] uśmiech.
I tak już po chwili we dwujkę leżeliśmy na kanapie jedźąc popkorn i pijąc wino.
To za nas
Rudowłosy podniusł kieliszek
Za nas dodałam i wzniosłam z nim toast
Leżąc tak i rozmawiając nagle zobaczyłam że mój towarzysz posmutniał
Co się stało? Zapytałam pacząc mu w oczy
Wiesz [imię] to niedorzeczne...
Dlaczego niby?
Nie ważne
Wal!
Poprostu chce ci coś powiedzieć ale nie umiem..
To może to napisz moje tęczówki utkwiły w spojrzeniu rudowłosego ktury był lekko zmieszany
No dobra mruknoł i siegnoł po kawałek kartki
Ty mówisz serio?
[kolor włosów] paczyła na hirurga ktury obecnie był bardźo zaciekawiony swoimi skarpetkami
Tak.. Tak sądźe.. Ale proszę niech to nie wpłynie na naszą pszyjaźń ja wiem że to nie dorzeczne i bez sensu i
W tej chwili [imię] pszerwała monolog rudzielca i poprostu go pocałowała.
Ja ciebie też dodałam  zerkając głęboko w jego oczy.

*******************************
vicca *- religia pogańska (nawiasem też moja)

Hej misiaki mam nadzieję że kolejny shot wam się podobał. Jeżeli chcecie to możecie składać zamówienia a ja postaram się je spełnić. Jednak nie zawsze będę umieć więc wolę się nie podejmować postaci kturych nie umiem bo boję się że je wam spapram. Czymajcie się kochani 🖤🖤🖤

One shotsWhere stories live. Discover now