,,Księżycowe Miasto: Dom Ziemi I Krwi. Cz. 1" Sarah J. Maas

7 5 0
                                    

Witaj w Księżycowym Mieście! Dzieje się tu dużo, a to przez mnogość naszych różnorodnych mieszkańców oraz przez to, że miasto aż kipi magią. To tutaj mieszka właśnie Bryce Quinlan wraz ze swoją przyjaciółką Daniką. Te dwie dziewczyny żyją sobie pełną parą aż do pewnego czwartku, kiedy świat jednej z nich straci barwy, ponieważ dochodzi do morderstwa. Morderstwa, które złamało mi serduszko, a przecież to był ledwie początek!

Sarah J. Mass nie pieści się z nami i od razu po otwarciu książki znajdziemy się w świecie Bryce. Co od razu tam dostrzeżemy? A to, że w jej ''książce dla dorosłych'' autorka wali przekleństwami na prawo i lewo no i jest dużo wzmianek o seksie. W sumie powiem wam szczerze, że pierwsza część ,,Księżycowego Miasta'' miała być bardziej dojrzała, bo to przecież miała być książka dla dorosłych, a jest bardzo podobna do poprzednich książek autorki. Oczywiście widać tutaj progres, ale autorka jedzie na swoich schematach, ale czytelnikowi, który już są z Maas od dłuższego czasu się nie zawiodą.

W ogóle cały początek książki jest bardzo zaskakujący i to nie przez nową sytuację, ale przez morderstwo... a raczej morderstwa, które mnie załamały i wryły w kanapę. Bo jak autorka mogła to zrobić? Jak!? (Naprawdę uwierzcie, chcę walnąć takiego spojlera, ale się jakoś powstrzymuje).
A co dalej? Dalej jest jeszcze lepiej i wstrząsająca. Zwłaszcza na taką rangę zasługuje całe śledztwo i relacja między trójką bohaterów.

 Zwłaszcza na taką rangę zasługuje całe śledztwo i relacja między trójką bohaterów

Hoppla! Dieses Bild entspricht nicht unseren inhaltlichen Richtlinien. Um mit dem Veröffentlichen fortfahren zu können, entferne es bitte oder lade ein anderes Bild hoch.

A co do bohaterów, a zwłaszcza głównej bohaterki, to ją lubię. Tak jak zwykle mam problem z głównymi bohaterkami od Maas, tak teraz jestem przyjemnie zaskoczona tą nicią sympatii, którą czuje do Bryce. Dziewczyna ma super życie i wydaje się spełniona. Ma przyjaciółkę, która jest jej drugą połówką, prace i mieszkanie, w którym co jakiś czas tłoczy się wataha wilków. A jeden z tych wilków koniecznie chce się z nią umówić. Po tym czwartkowym incydencie jednak jej życie się zmienia, a ona mimo bólu jakoś się w tym wszystkim odnajduje i staje się silną postacią. Uważam to za dobre i konieczne. Drugą taką postacią jest pewien anioł, który również jest po pewnych przeżyciach (No i jak się pewnie domyślacie, jest mega przystojny, bo autorka jakoś nie potrafi stworzyć brzydkich postaci...). Jednak o nim nic więcej nie powiem, bo myślę, że odkrywanie jego historii i jego charakteru to niezła zabawa.

Ale mimo wspaniałej zabawy i złamanego serca mam taki minus do tej książki (oprócz notorycznie pojawiających się przekleństw i wszechobecnego seksu i seksizmu). Jest nim zbyt duża różnorodność. Mam wrażenie, że przez wprowadzenie tych wszystkich ras, pojęć i nawet religii autorka w jakiś sposób chciała się popisać. No cóż nie wyszło, a tylko przytłoczyło. Jednak dla równowagi świetnie został poprowadzony wątek kryminalny.

Sarah J. Maas w pierwszej części swojej najnowszej książki jest totalnie bezwzględna, przez co mam nadzieję, że w druga będzie taka sama jak i nie lepsza! ,,Księżycowe Miasto: Dom Ziemi i Krwi cz.1'' dostaje ode mnie 8/10.

Wilczek RecenzujeWo Geschichten leben. Entdecke jetzt