4.

48 2 1
                                    

Pov. Alex
Leniwie otworzyłam oczy, ponieważ wczoraj wieczorem nie zasłoniłam żaluzji i przez to promienie słońca wpadały do mojego pokoju i zmuszona byłam wstać. Bez większych ceregieli postanowiłam wstać z łóżka i udałam się po ubrania i czystą bieliznę a następnie przemknęłam do łazienki. Wzięłam gorący prysznic i wyszłam z kabiny, spojrzałam w lusterko i aż się przestraszyłam.. wyglądałam jak duch, moja skóra była biała jak mleko a pod oczami miałam worki, więc umyłam zęby i zrobiłam delikatny makijaż, składający się z kremu bb, tuszu do rzęs i odrobiny pudru. Zrobiłam jeszcze brwi i ubrałam się w wcześniej przygotowane ciuchy i wyszłam z łazienki. Podeszłam do łóżka wzięłam do ręki telefon i postanowiłam pościeli łóżko i ogarnąć trochę ten burdel w pokoju. Następnie udałam się do kuchni aby zrobić sobie kawę, po drodze zajrzałam do Alana do pokoju zobaczyć czy jest w domu. Ku mojemu zaskoczeniu był ale nie sam. Mój brat spał na kanapie koło okna z jakaś dziewczyną, po ciuchy zamknęłam drzwi i skierowałam się ku schodom. Usłyszałam za plecami kroki i odwróciłam się w kierunku skąd dochodził dźwięk.
- hej Chris
- cześć młoda
- ooo ktoś tu nie w humorku widzę
- nie wysłałem się. A ty jak zawsze irytująca z rana.
- ej o chuj Ci chodzi ?
- o nic. I wyrażaj się nie jesteś na podwórku. - o chuj mu chodzi dzisiaj ? Pomyślałam, zachowuje się jakbym mu coś zrobiła.
- mówisz jak moja matka, a tak po za tym o co Ci chodzi. Nic Ci nie zrobiłam a ty zachowujesz się jak ostatni cham - podniosłam trochę ton głosu. Jak ten cymbał mnie wkurwia.
- o nic. A teraz przepraszam ale chce przejść.
- ale proszę jaśnie książę.
Chłopak nic nie odpowiedział tylko mnie wyminął i ruszył na dół. Ciekawe co w niego wstąpiło.. wczoraj normalnie gadaliśmy i wszystko było okey a dziś zachowuje się jak prostak. Zeszłam więc na dół do kuchni aby zrobić sobie kawkę ale gdy byłam już na dole usłyszałam dźwięk dzwonka do drzwi. Podeszłam i otworzyłam a przede mną stał ten cały Michał.

-hej ja wpadłem po siostrę -powiedział bez żadnego przywitania.

-jaką siostrę człowieku ?

-normalną ? - patrzył na mnie jak na idiotkę

-człowieku co ty pierdolisz ?

-nie nauczyli cie rodzice, że nie ładnie się tak wyrażać ?

-może nauczyli, może nie. Ale tobie chuj do tego - nie umiałam w tym momencie normalnie się odzywać bo ten człowiek działał mi na nerwy.

-jezu dziecko drogie, wpadłem po siostrę bo pisała mi wczoraj, że śpi u Alana - powiedział blondi po czym sprawdził coś na komórce.

-Aha, a nie mogłeś tak od razu tylko bawisz się w jakieś jebane kalambury ?

-w nic się nie bawię, nie moja wina, że nic nie ogarniasz.

-dobra stul się i daj mi chwilę - powiedziałam po czym zamknęłam mu drzwi przed nosem .

Udałam się na górę do pokoju Alana. Weszła, po cichu, żeby nie narobić hałasu.Podeszłam do tego dzbana i lekko go szturchnęłam, ten coś wyjąkał pod nosem i wtulił się w dziewczynę leżącą koło niego.

-Alan dzbanie obudź się do cholery - powiedziałam nieco głośniej. Chłopak otworzył leniwie oczy i spojrzał w moja stronę.

-czego chcesz Alex ?

-przyszedł Michał...- nie dane mi było skończyć

- no i co związku z tym ?

-chujów sto jak nie wiesz co.. przyszedł po twoją towarzyszkę

-powiedz, żeby wszedł i poczekał 15 min a my zaraz zejdziemy..

-sam mu powiedz, ja nie zamierzam z tym bez mózgiem gadać

Znienawidzony dupekWhere stories live. Discover now