Rozmowa

134 14 5
                                    

Miyuki prov.

Podeszła do mnie Kory i od razu poprosiła żebym z nią porozmawiała. Choć nie chciałam tego robić, bo wolę działać niż mówić. Gdy dotarliśmy do pokoju pokazała ręką żebym usiadła co zrobiłam.
- Miyu, czy byłaś kiedykolwiek w parku rozrywki?
Jej pytanie było dziwne. Nie rozumiałam do czego jej ta informacja, ale odpowiedziałam
- Tak, z Jasonem. Mieliśmy wtedy złapać Jokera.
- Rozumiem. Dziękuję że odpowiedziałaś, a teraz na trening.
Poszłam się szybko przebrać i udałam się do sali treningowej. Jak na razie był tam tylko Damian. Gdy zobaczyłam że coś go z tyłu atakuje od razu podbiegłam i przeciełam hologram mieczem. Kiedy się odwróciłam nasze klingi się zetknęły. On się uśmiechnął i zaczęliśmy walkę. Nasze miecze wyglądały jakby tańczył. Przypominało mi się dzieciństwo gdy razem walczyliśmy i on zawsze wygrywał. Lecz pewnego dnia mi też się to udało. Niestety później tego żałowałam..... Z zamyślenia wyrwał mnie Damian który podciął mnie i przyłożył początek swojej klingi do mojej szyli.
- Wygrałem!
Powiedział jak zawsze chłodno ale lekko prześmiewczo.
- Oj nie tak prędko.
Również go podciełam i Al Ghul runął na ziemię. Ja natomiast wstałam szybko i zaczęłam spowrotem z nim walczyć kiedy wstał.
- Tęskniłem za jakąś poważną walką
Powiedział uśmiechając się lekko.
Zdziwiło mnie to, bo dziadek uczył go ,że nie może pokazywać swoich uczuć ani emocji ,bo to oznaka słabości. Ale jednak coś się zmieniło...



Dwa ostrza( Damian x OC)Where stories live. Discover now