👑II👑

275 11 6
                                    

Mam teraz spotkanie wychowawcze, potem wychowanie fizyczne, następnie lunch, a po lunch'u do domku.

***

Byłam już w klasie, gdy wszedł nauczyciel. Postawił swoją teczkę i kawę na biórko, a sam usiadł na krzesło. Zauważył mnie po chwili.

- Nowa uczennica? - zapytał zdziwiony.

- A jakże, czy mógłby pan powiedzieć, gdzie mam usiąść? - zapytałam go bardzo poważnie.

- Tak - powiedział jeszcze bardziej zszokowany - Z panem Frostem - wskazał palcem na białowłosego chłopaka. No idealnie... jeszcze mam siedzieć z nim. Przewróciłam oczami, co chyba wszyscy zauważyli i dosiadłam się do niego. Wszystkie dziewczyny gapiły się na mnie z ochotą przywalenia mi. No sorka, ale on mnie nawet nie obchodzi. Widziałam jak się do mnie przybliża z krzesłem. Był już zbyt blisko. Odsunęłam się tak, aby się do mnie więcej nie podsunął.

- Może chce się pani klasie przedstawić? - zapytał wychowawca, patrząc na ruchy chłopaka koło mnie.

- Z wielką przyjemnością - wstałam - Nazywam się Elsa Arendelle i mam 17 lat. Więcej nie mam nic do powiedzenia. Pytania? - skierowałam się do klasy moim głosem, który był bardzo poważny. Kilka dziewczyn podniosło ręce, a potem białowłosy siedzący obok mnie.

- Haha... gdzie farbowałaś włosy, bo im chyba coś nie wyszło! - powiedziała śmiejąc się Aurora.

- Tam, gdzie ciebie by nie przyjęli - powiedziała podniesionym głosem wywołującym dreszcze i popatrzyłam się na nią gniewnie. Cała klasa ucichła.

- Masz rodzeństwo? Jak się nazywa? - zapytała jakaś dziewczyna z burzą loków na głowie. 

- Mam - powiedziałam to bardzo oshlym głosem.

- Czemu mówisz jak jakaś królowa, która ma mniej więcej ponad 30 lat? - zapytał jakiś chłopak o brązowych włosach.

- Mówię tak, iż od pokoleń uczono mnie tak mówić - powiedziałam samą prawdę. Jestem księżniczką, a także przyszłą królową, więc uczono mnie tak mówić od urodzenia.

- Dlaczego nosisz rękawiczki? Jest przecież 20 stopni na dworze - spojrzałam na niego wrogm spojrzeniem.

- Panie Frost. Uważam, iż ta sprawa nie powinna pana interesować. Czy moglibyśmy przejść do dzisiejszego tematu, panie Potter? - powiedziałam bardzo podwyższonym głosem.

- Już... tak... możemy... więc - powiedział po chwilowym zawieszeniu umysłowym. Usiadłam w ławce z powrotem.

Przez resztę lekcji widziałam spojrzenia Jacka na mnie. Po przedłużającej się lekcji, zadzwonił dzwonek. Odetchnęłam z ulgą i wyszłam z klasy

***

Dziękuje za przeczytanie!!! Mój autograf : 💖👑




👑 Jelsa - Secret Princess 👑 ZAKOŃCZONE!Donde viven las historias. Descúbrelo ahora