rozdział 1.

4.9K 113 106
                                    

Siedzę zapatrzona w obłoki na niebie przez ogromne okno w moim pokoju. Siedzę na obszernym parapecie i przeglądam instagram, Charli wkleiła właśnie fotkę, że wraca z Hiszpanii więc postanowiłam do niej napisać.

Kylie:
Hej, o której będziesz w Nowym Jorku? Mam nadzieję, że jak najszybciej się spotkamy.
Charli:
Będę około trzynastej, dzisiaj będzie u mnie pewny gość bo musimy nagrać film na youtube, jak chcesz to wpadnij do mnie około czternastej. Muszę się po prostu jeszcze rozpakować.
Kylie:
Jasne😛

Charli stała się sławna głównie przez tą dziwną aplikację, TikTok. Ma już ponad 60milionów obserwujących co jest niesamowite. Nie zależy mi na jej sławie, ponieważ znamy się dużo przed tym zanim Charli założyła TikToka. Była ona teraz w Hiszpani na spotkaniu z aktorami la casa de papel, średnio lubię ten serial. Za to kocham stranger things, obejrzałam go już sześć razy, moim największym autorytetem jest Millie, a Noah oczywiście celebrity crush.

Jest dwunasta więc mam jeszcze dużo czasu zanim spotkam się z przyjaciółką. Postanowiłam się przebrać z piżamy i zjeść jakieś śniadanie, moi rodzice są na jakimś wyjeździe służbowym więc zostałam w domu z moją starszą siostrą Addison, która przyjaźni się z siostrą Charli, Dixie.

Podeszłam do szafy i wyjęłam z niej wygodne ubrania, szary t-shirt i czarne jeansy z dziurami. Moje długie, czarne włosy splotłam w luźny kok i zeszłam na dół zrobić sobie śniadanie. Zauważyłam, że Addison nie ma na dole czyli pewnie jeszcze śpi.

Podeszłam do lodówki i wyjęłam z niej jogurt naturalny, przelałam go do miski i dodałam trochę kakao, żeby nie było zbyt gorzkie trochę ksylitolu i banana. Staram się zdrowo odżywiać więc zamieniam cukier na ksylitol bądź miód.

Zjadłam śniadanie oglądając telewizję i co jakiś czas przeglądając social media. Jak możecie się domyślać, to, że Addison jest moją siostrą już daje mi nie małe zasięgi, ona też jest znaną TikTokerką. To, że zadaje się z Charli i Dixie robi ze mnie jeszcze bardziej popularną. Po chwili zauważyłam jak po schodach schodzi zaspana Adi.

- Hejka młoda, Charli dziś wraca? - Jej długie blond włosy były w śmiesznym nieładzie, więc ledwo stłumiłam śmiech. Zapomniałam jeszcze dodać, że mamy dwóch braci, Enzo i Lucasa, Enzo ma 12 lat, a Lucas tylko 6. Pojechali oni do babci na wieś na całe trzy tygodnie wakacji, więc mamy z Addison spokój.

- Tak, około czternastej się do niej wybieram. - Odpowiedziałam i wstałam żeby schować miskę do zmywarki.

- Okej, idę z tobą, bo obiecałam Dixie, że też przyjdę. - Pobiegłam do swojego pokoju i odpaliłam na laptopie netflixa, obejrzałam kilka odcinków Dark, gdy na zegarku ujrzałam trzynastą trzydzieści. Addison ma prawo jazdy, ale do Charli jedzie się przynajmniej pół godziny.

Sprawnym ruchem wyłączyłam laptopa i pobiegłam do pokoju siostry.

- Dalej, zbieraj tyłek i jedziemy. - Addison niechętnie wstała z łóżka i ruszyłyśmy schodami na dół. Wciągnęłam na nogi moje białe conversy i ruszyłam w kierunku samochodu. Zajęłam miejsce pasażera z przodu, a Addison miejsce kierowcy.

Po jakiś dwudziestu minutach byłyśmy przed pięknym domem dziewczyn. Nie mieszkały one same, tylko z kilkoma innymi TikTokerami. Zapukałyśmy i otworzył nam Tony, niezbyt go lubiłam.

- Charli jest u góry, przyjechał do niej ten śmieszny aktorzyna, z tego śmiesznego serialu. - Nie rozumiałam o co mu chodzi więc po prostu go wyminęłam i odstawiłam buty na półkę. Przywitałam się z innymi osobami, między innymi z Avani, która poza Charli i Dixie była normalna. Ruszyłam schodami z marmuru na górę, prosto do pokoju przyjaciółki.

Zapukałam.

- Proszę! - Usłyszałam roześmiany krzyk przyjaciółki, wiedziałam, że jest u niej jakiś aktor co nie było dla mnie nowością, ale niepewnie otworzyłam drzwi. Gdy ujrzałam chłopaka stojącego w pokoju zamarłam, nogi zrobiły mi się jak z waty.

- H-hej Charli. - Dziewczyna uśmiechnęła się do mnie i zachęcającym gestem zaprosiła do środka. Niepewnie podeszłam i przytuliłam ją na powitanie, nie chciałam wyjść na niegrzeczną więc odchrząknęłam i odezwałam się.

- Hej, jestem Kylie. - Wyciągnęłam rękę w stronę wysokiego bruneta. On roześmiał się tylko, a ja zrobiłam zdezorientowaną minę.

- Ja jestem Noah, chyba już mnie kojarzysz. - Nie chciałam wyjść na wariatkę, mam zdjęcia Noah na tapecie, obejrzałam stranger things sześć razy głównie ze względu na niego, obserwuje go wszędzie i daje serduszka pod każdym jego zdjęciem lub TikTokiem.

- Tak, jestem chyba największą fanką stranger things. - Poczułam się już trochę bardziej pewna siebie.

- W ogóle to co wy robicie? - Zauważyłam, że telefon Charli leży na ziemi oparty o szafę.

- Nagrywamy filmik na youtube, uczę Noah tańców z TikToka. - Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić, nie chciałam im przeszkadzać.

- Kay, nie wyganiam cię, ani nic, ale i tak nie ma chyba żadnych trendów na trzy osoby, więc albo możesz sobie usiąść na łóżku i się nudzić, albo iść na dół coś porobić. - Mina mi trochę zrzedła, nie powiem, myślałam, że spędzę trochę czasu z ulubionym aktorem. Noah chyba zauważył, że trochę posmutniałam.

- Jasne, pożyczysz mi jakiś strój kąpielowy? Pójdę na basen na dworze. - Uśmiechnęłam się, bo nie chciałam sprawiać wrażenia zawiedzionej.

- Kylie? - Noah spojrzał mi prosto w oczy, na co lekko się zarumieniłam. - Może potem pójdziemy w trójkę coś porobić, będę tutaj dzisiaj nocował i jutro też zostaję cały dzień, a potem wracam do domu.

- Okej. - Uśmiechnęłam się ciepło i ruszyłam do garderoby Charli. Jest ona ogromna, podeszłam do szafki z bielizną, a właściwie SZAFY z bielizną. Wyjęłam nowy strój, jeszcze w opakowaniu.

Wybrałam różowy strój dwu częściowy, a jego majtki były z wysokim stanem. Przebrałam się w łazience, wzięłam ręcznik z półki i ruszyłam na dół. Zauważyłam, że moja siostra gra w siatkówkę, na mini plaży przed domem TikTokerów. W basenie znajdowało się kilka osób, między innymi Avani.

- Hej Av. - Odezwałam się i podeszłam do czarnowłosej. Dziewczyna odwzajemniła uśmiech i również się ze mną przywitała.

Rozmawiałam z Avani z pół godziny, w tym czasie Tony zdążył zakraść się od tyłu i wciągnął mnie na swoje plecy. Wyrywałam się i przeklinałam jego imię, lecz on się śmiał tak samo jak reszta, po chwili poczułam jak z impetem wpadam do wody, która zaczęła wlewać mi się do nosa. Szybko wypłynęłam z pod wody i zmierzyłam wściekłym spojrzeniem Tony'ego.

- Pożałujesz tego. - Zaczęłam biec w jego kierunku, ale gdy chciałam go popchnąć żeby wpadł do wody, złapał mnie w talii i podniósł. Ten znów wpadł w niepohamowany śmiech i wrzucił mnie do wody, tym razem szybko wypłynęłam z pod jej powierzchni i roześmiałam się. Nagle zobaczyłam jak ktoś biegnie aby wpaść do wody...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hejka, to moja druga książka, będę ją pisała naprzemian z tamtą. Chciałam od razu powiedzieć, że pozmieniałam sporo faktów o prawdziwym życiu bohaterów, np o tym, że Addison ma siostrę. Mam nadzieję, że ten rozdział wam się spodoba i inne też, następny pojawi się w sobotę, wyczekujcie. Miłego dnia🥰

Just friends ~ Noah SchnappWhere stories live. Discover now