🌷 29 🌷

294 34 11
                                    

Jaemin wyjął z szafy czarną bluzę i gdy już miał ją na siebie założyć, odłożył ją z powrotem na półkę i cofnął się kilka kroków od mebla. Mówiąc Jisungowi, że nie ma pojęcia, co powinien założyć na imprezę, ani trochę nie żartował, co potwierdzał chociażby fakt, że już trzy razy zmienił górę swojego stroju oraz wciąż nie był przekonany, czy aby na pewno jedyna para jego obcisłych spodni była odpowiednim wyborem.

Niczym mantrę powtarzał w głowie słowa Jisunga o tym, że i tak nikt nie zwróci uwagi na to, jak jest ubrany, jednak mimo to nie potrafił się zmusić to założenia pierwszej lepszej bluzy i znoszonych dżinsów, na które teraz tęsknie spojrzał. W porównaniu do czarnych rurek, które miał na sobie, były one niesamowicie wygodne, lecz wiedział, że jeśli nie teraz, prawdopodobnie nigdy nie założy spodni, które kupił pod namową Donghyucka podczas jednych z ich wspólnych zakupów w centrum handlowym w sąsiednim mieście. Jego przyjaciel już wtedy powiedział mu, że będą one idealne na jakąkolwiek imprezę, więc Jaemin podejrzewał, że gdyby zapytał Donghyucka o radę odnośnie ubioru, właśnie je kazałby mu ubrać.

Jaemin westchnął, przeczesując włosy, które pomimo jego usilnych starań wciąż żyły własnym życiem - część pasm była prosta, podczas gdy pozostałe falowały się, wpadając mu do oczu. Jaemin po raz pierwszy naprawdę żałował, że nigdy wcześniej nie poszedł na żadną imprezę z Donghyuckiem, ponieważ teraz przynajmniej nie musiałby się martwić, co powinien założyć. Był pewien, że przyjaciel na zaś przygotowywałby mu co najmniej dziesięć różnych strojów, z których on sam mógłby później wybierać.

Donghyuck jednak zawsze był wobec niego wyrozumiały i proponował mu wyjścia jedynie w miejsca, w których Jaemin nie czułby się niekomfortowo. Imprezy niestety się do nich nie zaliczały. Jaemin oczywiście wiedział, jak one wyglądają, jako że wielokrotnie wysłuchiwał opowieści o nich od swojego przyjaciela i być może właśnie dlatego nigdy nie kusiło go, aby się na jedną wybrać - alkohol, głośna muzyka i zapoznawanie się z ludźmi, z którymi się już nigdy więcej nie zobaczy, nie było czymś, co kręciło Jaemina. Aczkolwiek teraz nie miał wyjścia i musiał jak najszybciej zdecydować się odnośnie swojego stroju, by przypadkiem się nie spóźnić i aby Jisung nie pomyślał, że się nie zjawi.

Jaemin odetchnął, próbując uspokoić swoje szybko bijące serce i spojrzał na telefon leżący na łóżku. Niemal od razu jednak pokręcił głową, szybko wybijając sobie z głowy pomysł napisania do Donghyucka. W Kanadzie był właśnie środek nocy, a nie zamierzał go budzić tylko po to, aby zasięgnąć od niego modowej rady.

Jaemin ponownie spojrzał na swoją szafę i krytycznie przyjrzał się jej zawartości. Przeważały w niej luźne bluzy i koszulki, które zdecydowanie nie wydawały się odpowiednie na imprezę. Coś jednak mówiło mu, że Jisung, jak zwykle, przyjdzie ubrany w sportową bluzę oraz dresy. Jaemin szczerze nie potrafił sobie przypomnieć dnia, w którym jego przyjaciel miał na sobie inny rodzaj spodni, nie licząc rozpoczęcia roku, kiedy to wyjątkowo założył proste szare spodnie i do tego biała koszulę. Jaemin westchnął. Skoro Jisung mógł przyjść w dresach, on mógł ubrać bluzę.

Postanowił jednak wybrać taką, która nie posiadała kaptura, a także opinała jego sylwetkę. Wyciągnąwszy z tyłu szafy białą bluzę, spełniającą jego wymagania, prędko założył ją na siebie, a następnie obejrzał się w lustrze, musząc przyznać, że efekt był dość zadowalający. Jego ubiór nie różnił się za bardzo od tego, który wybierał na co dzień, więc nikt nie powinien zarzucić mu, że zanadto się postarał, ale jednocześnie nie wyglądał, jakby ubrał się od niechcenia, jak to niekiedy zdarzało mu się, gdy wychodził do szkoły.

Schowawszy telefon do tylnej kieszeni spodni i podjąwszy ostatnią próbę ujarzmienia swoich włosów, Jaemin wyszedł z pokoju. Zerknąwszy na zegarek, zobaczył, że nie będzie musiał się nawet spieszyć, aby zdążyć na czas.

help me forget about him || markhyuck ||Where stories live. Discover now