Rzyg przeznaczenia

16 1 0
                                    


W środku nocy Alicja zerwała się z łóżka. Kiedy Assimo zdał sobie sprawę, co się właśnie tało, pobiegł za nią.

-Gdzie biegniesz?- spytał zaniepokojony.

-Bo ja..-*zwymiotowała*- mam poranne mdłości i przez ciebie nie dobiegłam do toalety. Ufajdałam sobie całą bluzkę!!!- krzyknęła wycierając sobie kawałek strawionej marchewki z twarzy.

Assimo nie wiedział co robić. Nie mógł zawołać po pomoc, bo odszedłby od Alicji. Jedyne co mu zostało, to patrzenie. Dojrzał tam wielką ilość mięsa. Od schabowego po kawałki salami.

-Czy to mięso?

-Nie!? Jestem przecież wege... No dobra, nie jestem ale nie mów nikomu. To będzie nasza tajemnica.

Assimo posiadał dosyć nietypowy fetysz. Fascynowało go zwracanie jedzenia. Nie przypadkiem jego dziewczyną jest Klaudia Rzygaczka. Kiedy zobaczył jak Alicja Żółć wymiotowała, to się w niej tak jakby zadurzył. Chciał wyrzucić tę myśl z głowy, ale nie umiał. Jedyną przeszkodą do ich wspólnej miłości był Ricardo, który tylko on chciał mieć Alicję i dziewczyny dla siebie.

-Co tak stoisz? Pomóż mi sprzątać-powiedziała, klepiąc Assa w pośladek.

-Wiesz co, muszę ci coś powiedzieć. To musi zostać między nami. Ricardo nie może o tym wiedzieć!

-No powiedz!- niecierpliwiła się Alicja.

-No bo ja... Coś do ciebie czuję. Nie wiem jak to się stało, ale nie umiem tego opanować i ugasić mojego uczucia do ciebie.

Po tych słowach Alicja porządnie zastanowiła. Była singielką, a przed nią stał silny, wysportowany Włoch, który jej pożądał. Im dłużej się w niego wpatrywała, tym bardziej czuła do niego miętę.

-Ja chyba też- powiedziała niepewnie.

Assimo podniósł swoją wybrankę i zaniósł do pokoju.

-Alicja co się stało? Przestraszyłam się- spytała Maja.

-Poranne mdłości- zaśmiał się Assimo.

Miesiąc później doszło do bardzo prywatnej rozmowy dziewczyn bez nadzoru żadnego z Guardów. Była to bowiem nagroda za dobre zachowanie i posłuszeństwo.

-Czy tylko dla mnie Freszitto jest taaaaki przystojny?- spytała zakochana Ola.

Błekit bowiem miała już swojego faworyta. Był nim Freszitto, ale wszystko zaczęło się równy tydzień temu. Od początku znajomości Fresz był agresywny, ale w piątek przesadził. Kiedy Ola się stawiała, aby pójść do toalety sama, Freszitto zaczął pluć jej do ucha i przygryzać mały palec u stopy. Możecie pomyśleć to za dziwne, ale Oli się to podobało, znaczyy... Posiadała niezwykle popularny w tych czasach syndrom: syndrom sztokholmski. Freszitto posiadał tendencje do zamykania jej i siebie w łazience i głodzenia przez dzień. Dziewczyny często zgłaszały to brutalne traktowanie do Ricardo, który ostrzegł mężczyzn do robienia nam krzywdy. Ponoć Ricci za karę zakładał mu obrożę i przywiązywał do kaloryfera w piwnicy.

-Ola... Ty tak na poważnie?- spytała zaniepokojona Alicja.

- Tak. Czuję coś do niego. To uczucie nie jest silne, ale jest. Daję góra 50%. Może dam mu 100%, kiedy się zmieni na lepsze-powiedział Ola i wyszła na korytarz, gdzie stał Fresz.

-Czemu mnie tak traktujesz?- spytała.

-Siedź cicho i bądź posłuszna!- krzyknął.

-Nie, nie będę cicho! Wiesz co? Podobasz mi się, ale coraz mniej kiedy tak mnie traktujesz!

-Naprawdę?- zciszył ton-A JA CIEBIE NIE!!!

*SIKE*, wracając

-Naprawdę?- sciszył ton- bo ja ciebie też. Biłem cię, żeby zapomnieć o moim uczuciu, bo myślałem, że nie mam u ciebie szans. Bo kto chciałby mnie? Owłosionego na nogach i twarzy paszczura, który nie umie poradzić sobie z emocjami. Przepraszam.

-Szpoko nie szkodzi. Nie jesteś aż taki zły. Moglibyśmy być nawet razem gdyby nie Ricardo to mogłoby coś z tego być, ale nie chcę być ukarana, przykro mi.

-Ale nie musi tak być! Ty nie wiesz jak w piwnicy hotelu jest chłodno. Assimo też ma go dosyć, chce być z Alicją!- zapewniał Freszitto.

- We dwójkę nie dacie sobie przecież rady.

- We dwoje nie damy, ale w 4 już tak. Trzeba nastawić innych chłopaków przeciw niemu.

- Ale jak chcesz to zrobić?- spytała Aleksandra.

- A może by tak sprawić, by Burkardo i Azorro zakochali się w Mai i Julii?

-Freszitto, nie można nikogo zmusić do miłości, ale ten plan jest najbardziej realny. Warunek jest taki: mamy sprzyjać rozwojowi ich relacji, a nie robić nic na siłę.

-OK!

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jul 09, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Tajemniczy plan MilosówWhere stories live. Discover now