Powietrze

44 8 4
                                    

Traktują mnie jak powietrze.
Choć trochę widzicie mnie jeszcze?

Może słyszycie mój cichy szept.
Cichutki niczym małego dziecka drept.

Może widzicie połysk w oku.
Gdzie kryje się cień mroku.

Może widzicie noszone moje czarne szaty.
Gdzie pod nimi serce nie może wyjść z kraty.

Może może,  a fakty są jakie?
Właśnie że mnie nie widać
Ale to lubię.

Lubię być niezauważalna.
Dla wszystkich niedostrzegalna.
Czynić dobro niczym anioł
Którego nikt nigdy do końca nie pozna.

Powietrze jest niewidzialne tak jak ja.
Lecz powietrze jest potrzebne.

Nie widać mnie.
To smutne.
Lecz i szczęśliwe.

Nawet smutek potrafi być szczęśliwy.

••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Nie ma jak to godzinę i pół pisać wiersz i projektować do niego okładkę.
Huhu Chryste czemu ten czas tak szybko leci? Ja w te godzinę i pół bym już dwie strony do książki zapisała może trzy huhu. Ło Chryste Emila chcesz wiersze to jedziesz z tomikiem i pracą.
Co tam u was? Bo jak widzicie u mnie humorek się trzyma. Mam nadzieję że u was tak samo! 💜
Dobra już nie marnuje wam czasu huhu.
Dozoba kiedyś,  może 😇.

Wiersze (3)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz