"Klatka"

23 0 0
                                    

"Wiele chwil potrafi podnieść na duchu, dać nadzieję. Jednakże czasem powoduję to, zamknięcie w pewnej przeźroczystej klatce. Klatce bezsensownego strachu - przed tym co może się nagle wydarzyć."

Zawsze zastanawiałam się,
jak z tego wybrnąć.
Jak nie myśleć już o sytuacjach,
które mogłyby się wydarzyć,
aczkolwiek są tak mało prawdopodobne.
Nie jestem w stanie tego zmienić,
to poprostu mnie pochłania,
gdy przychodzi gorsza chwila.

Gdzie ta nadzieja?
Musi zapewne tkwić w dobrej myśli.
Więc gdzie podziała się
jeżeli tu jej nie ma?
Nie mogła zniknąć,
gdzieś się musi chować...
Czy może, jest teraz tak mała,
że nie możliwa do spostrzeżenia
przez ludzkie oko?

Gdy przychodzi gorsza chwila,
nadzieja staje się niewidzialna.
Mogłam to kontrolować,
przestać gdy tylko chciałam.
Dziś już brak kontroli,
brak radości i uśmiechu...
Przy tym wiele łez i rozpaczy
za dawnymi chwilami, życia bez kurtyny.

Lecz sama się zgubiłam.
Kiedy byłam sobą?
Jak wyglądałam, wyglądam?
Dawno zapomniałam.

Zamknięta w sześciu ścianach,
ciemności i duchocie,
zostaje sama z sobą,
samotna, wręcz popadłam w apatie,
pragnąca jeszcze kiedyś zaznać wolności...

Lecz czym jest wolność,
gdy z klatki własnego ciała,
wchodzę do pudła świata,
ludzi zamkniętych w różnych warstwach,
z których wyjście na ten moment
jest wręcz niemożliwe.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Feb 13, 2022 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

"Poezje Chwili"Where stories live. Discover now