~°16°~

2.6K 112 61
                                    

Bakugo :

Nieee przestań ,złapał za mojego członka i zaczął go pocierać ręką a drugą mnie trzymał. Wyrywałem się i kręciłem ale mi to nie pomagało co chwilę używałem swojej mocy ale tego złomu nie wysadzę . Cholera cholerna cholera było mi tak dobrze. Aleee ja nie mogę, wgryzłem zęby w wargę. Przegryzłem ją ,i czułem ten systematyczny posmak krwi. Poruszał rękoma szybciej i mocniej go przyciskał po paru sekundach minut doszedłem na niego. Nagle moje ciało zrobiło się ociężałe, w uszach słyszałem pisk długi i bardzo głośny. Moja głowa była taka lekka i pusta..... moje powieki się zamknęły i już się nie otworzyły.

Kirishima:

Bawiłem się członkiem Bakusia no nie musiał mnie zdenerwować, nagle się spuścił, jego ciepła biała ciecz wylądowała na moim brzuchu. Z uśmiechem na ustach skończyłem swoją czynność, ale zachowane bakusia było dziwne ,może narkotyk zaczął działać. Nagle Bakugo padł na mój tors. Natychmiastowo go złapałem. Leżał tak i się nie poruszał. Byłem oszołomiony a co jeżeli narkotyk jest za mocny a jego ciało tego nie wytrzyma. A co jeżeli on umr.. nie do tego nie dopuszczę on musi żyć dla mnie, jak on zginie ja również. Nagle ciało Bakugo zaczęło się poruszać. Otworzył oczy i patrzał na mnie tymi szkarłatnymi oczyma. Wzięłam jego policzki w dłonie i pracowałem go, przez pocałunek chciałem pokazać miłość. Po krótkiej chwili oddał pocałunek. Byłem zdziwiony ale i zarazem szczęśliwy.
Do czasu gdy pocałunek się zakończył i nie wymówił tych dwóch słów.....
- Kim jesteś?
Te słowa pędziły po moim ciele i nie wiedziało co zrobić co powiedzieć. Ale mógłbym to wykorzystać ,przecież Katsuki nie pamięta co tutaj robi ,kim jest Izuku , gdzie się uczy ,mogę mu powiedzieć że jesteśmy z LZ (Ligia Złoczyńców) i że jest moim chłopakiem..... Nooooo może ta sytuacja ma też dobre strony. No jak on o niczym nie wie to łatwo uwierzy w moje słowa bo przecież ja jestem jego chłopakiem. Dobra teraz to trzeba jakoś zagrać, ZACZYNAAAMY

Bakugo

Hm gdy otworzyłem oczy byłem w czerwonym pomieszczeniu ,mało pamiętam i strasznie boli mnie głowa. Przed sobą widzę chłopaka no przyznam nawet słodki ale ja go nawet nie znam i czemu ..............
CZY MY UPRAWIALIŚMY SEKKKS ,CZEMU JESTEM W TAKIEJ POZYCJI CZEMU NIE MAM SPODNII I W OGÓLE CZEMU ON MA EREKCJE CZEMU JA JĄ TEŻ MAM CZEMU BOLI MNIE GŁOWA CZEMU CZEMU TYŁEK MNIE TEŻ LEKKO BOLI COOOO TU SIĘ STAŁO NIE PAMIĘTAM
Nagle pocałował mnie, czy my byliśmy ze sobą blisko czy może .... nie wiem może lepiej na początku oddam pocałunek jest bardzo czuły, chyba naprawdę mu się podobam. Całowaliśmy się i gdy skończyliśmy zapytałem
- Kim jesteś?
Na te słowa chłopak zdębiał ale czemu ,sprawiłem mu jakąś przykrość czy coś?
- ..N.ie.e.p..a..mie..ntaszz..m.n.nn..ie..
Jego głos był zraniony przestraszony i załamany?
- Bakuś!!! Jestem przecież Kiri ,twój Kiri !! Bakuś proszę bakuś....
Czekaj znaczy że my byliśmy razem ale ja tego nie pamiętam ale wydaje się mówić prawdę ..... nagle poczułem mięciutkie ciało na moim . Przytulił mnie ,również to zrobiłem .

Kiri:

Noo chyba się udało ,jestem bardzo dobrym artystą nagle na barku poczułem coś mokrego ..............
Czekajjjj Bakugo płaczę ech nooo cóż przytuliłem go mocniej w końcu to moja wina i wezmę za to odpowiedzialność

Nooo ale wicie powiem mu prawdę tylko wtedy kiedy przypomni mu się pamięć



Nooo i będe się nim opiekować do końca naszych dni nooo to też się zalicza jako odpowiedzialność no w kącu mam to co chciałem.
- Byliśmy razem?
Nagle zapytał .... czyli tu moja szansa
-TAAAAAAK BAKUŚ TAAAK DZISIAJ JEST NASZA ROCZNICA BAKUŚŚ BAKUŚ BAKUŚ WRÓĆ PROSZĘ cie..bie w.r...óć...
Zacząłem płakać oczywiście sztuczny płacz ale łzy leczą. Nagle poczułem słodziutkie słowa i mocny bardzo mocny ucisk
- przepraszam... przep..raszam...
Zaczął płakać i przepraszać teraz ka go przytuliłem zamknąłem go w ramionach ,i płakałem z szczęścia że jest mój. Po paru minutkach odleciał do krainy Morfeusza ,położyłem go do łóżka i ja razem z nim okryłem go kołdrom i patrzyłem na niego jaki jest słodki na jego rysy twarzy na jego prześliczne blond stojące włosy na te soczyste usta na jego prześliczne barki. Przybliżyłem się do niego i zamknąłem w ramionach przytulił się do mnie natychmiastowo. Uśmiechnąłem się do siebie i oddałem się snu.

Dzisiaj jest mój najpiękniejszy dzień

~°Proszę Wybacz Mi°~°BakuDeku°~[ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz