Pov. Severus
Minęło trzy miesiące od jej zniknięcia i końca bitwy o Hogwart. W zamku każdy się zastanawiał gdzie zniknęła panna Wiem-To-Wszystko nawet starali się jej szukać ale wszystko na marne. Wszyscy Wesleyowie z Molly na szczycie zamartwiali się gdzie podziała się ich ulubienica. Lochy stały się jeszcze chłodniejsze niż przed jej pojawieniem się w nich brakowało wszędzie porozrzucanych książek i burzy włosów wyłaniających się zza fotela. Po Hermionie zostało tylko wspomnienie cudownych chwil tak żywych że nie jeden raz ja Severus Snape budziłem się w nocy zlany potem macając drugą połowę łóżka. Po takim czasie żałowałem tego co jej powiedziałem żałowałem że ją zostawiłem. Chociaż nikt z kadry ani uczniów nie wiedział o tym romansie czułem jakby każdy o nas wiedział. Już chyba mi się cruccio rzuca na mózg.
***************
Minęło kilka dni i uznałem ( po pięciu butelkach ognistej) że znajdę ją znajdę i będę błagał ją o wybaczenie i powrót do Londynu. Mistrz eliksirów miał zawsze asa w rękawie i tym razem miałem ogromnego asa.
###################################################################
Krótki rozdział ponieważ nie wiem czy wam się spodoba perspektywa Severusa.
YOU ARE READING
To twój syn Severusie !
FantasyHermiona I Severus, Severus i Hermiona niby przeciwieństwa A jednak coś ich połączyło. Coś co nigdy nie powinno się wydarzyć i co zniszczyło cały jej świat. Wszystko co kochała zniknęło I miało już nigdy nie powrócić. No właśnie miało....