Zbiór wierszy... nie, poematów... słów złożonych w pewną całość, która odda jeden dzień z mojego życia. Dlaczego? Czuję że to moja pierwsza, a zarazem ostatnia wiadomość. Mogę zniknąć w każdej chwili. Są to moje pierwsze styczności z poezją, chętnie wysłucham waszych rad. Piszcie, co powinienem poprawić (pewnie wszystko), a co jest w porządku. Wszystkie wiersze oprócz 2 ostatnich są napisane bez żadnych reguł. Chciałem jak najlepiej oddać moje myśli, nawet kosztem wyglądu. Miałem tyle do napisania, ale teraz w mojej głowie jest pustka. Więc... Zapraszam Was do czytania, to jedyny sposób w który potrafię szczerze ująć to, co dyktuje mi resztka serca oraz przejęty umysł. Kto go przejął? Też chciałbym się dowiedzieć. Nadeszła hE:SO.
14 parts