-Przyszłość przez wielu była widziana jako krok na przód. Wszyscy myśleli, że zapanuje pokój, skoro tak nam mówiono, ale... minęło wiele, wiele lat. Nie wiem jak było kiedyś, jednak jestem pewna, że teraz jest gorzej. Nie jestem bohaterką, nie chciałam nikomu pomóc. Chciałam po prostu uciec. I prawie mi się udało. -Hej, hej, hej, przepraszam! Gdzie w twojej opowieści znajduje się moja osoba?! Masz im coś o mnie powiedzieć, jestem dużo ważniejszy od ciebie. -Ty żeś się tylko przylepił jak żep do dupy! Wracając, poznajcie moj... -Ekhem? -Eh, niech Ci będzie. NASZĄ historię. Bardzo chce to doprowadzić do końca, więc błagam o motywację.