„Czy wierzyć wieży?" to stary niedokończony projekt. Nie widomo co pełna roszczeniowości i buntu głowa chciała nim przekazać, ale wiadome jest jedno, przekazała parę informacji jak nie pisać poematów. Jeśli miałbym określić w jakim nurcie artystycznym ten poemat był tworzony to stawiałbym na post-pseudo-idiotyzm albo rozgrzany do czerwoności dadaizm. Nie zamierzam tego poematu poprawiać ani szczególnie się nad nim pastwić, bo stanowi on dla mnie swoisty relikt minionej wczesnej młodości i rodzących się w niej nieusystematyzowanych poglądów na różne tematy. Może nie jest idealny a wręcz tragicznie śmieszny w swojej naiwności „ale przynajmniej się rymuję i to mnie właśnie kupuje". Kaczmar