To miał być nocleg na jedną noc połączony z przelotnym podrywem uroczego barmana. A tak przynajmniej planował to Jasper. Nie spodziewał się, że jego pobyt może się bezterminowo przedłużyć... niekoniecznie z jego woli. Ale przynajmniej nie jest w tym wszystkim sam, ma przecież Ezre... Prawda? To nie romans, uwierzcie mi, nawet jak tak się zapowiada. Ja tylko nim baituje. Okładka stworzona z pomocą canvy Sceny +18 wspomniane, nie opisane