ASTRA VERD nie znała życia poza Zakonem Jedi. To oni byli jej rodziną, odkąd została znaleziona na placu przed Świątynią Jedi na Coruscant. Czuła, że to tutaj było jej miejsce. Jednak czasy stawały się coraz mroczniejsze. Dziewczyna zdawała sobie sprawę, że gdzieś w Galaktyce czeka ją ta jedna misja, od której zależało praktycznie wszystko. Nie spodziewała się jednak tego, że ta misja sprowadzi na nią tylko ból i cierpienie... OBI-WAN KENOBI był najlepszym przyjacielem Astry praktycznie odkąd tylko to pamiętał. Nie było dla niego nikogo bliższego niż właśnie ta, wiecznie pakująca się w jakieś kłopoty, dziewczyna. Zrobiłby dla niej wszystko, ale też chciał ją chronić za wszelką cenę przed wszystkim, co było złe, chociaż wiedział, że to fizycznie niemożliwe. Chciał jedynie by jego Promyk Nadziei był bezpieczny, nawet jeśli on sam miałby zginąć... RAZEM są jak ogień i woda, przez co świetnie się uzupełniają. Ale czy dadzą radę podołać wyzwaniom, które na nich czekały? / copyrights & credits nie posiadam praw do powyższej serii filmowej (oraz serialowej). oryginalne wątki i postacie należą do mnie. / oprawa graficzna autorstwa mojego (okładka, moodborady) oraz @afidiofobia (gif)! ta opowieść nie może być przetłumaczona ani opublikowana bez mojej wiedzy i zgody. | female oc x obi-wan kenobi | star wars fanfiction | ValdezMyLove 2024 | start: 03/05/2024 | end: --/--/---- | part one of STARSHIPS SERIES
5 parts