Opowieści matki, która przetrwała tak wiele, która nabyła za dużo doświadczenia, jest go stanowczo nadto... Chce poduczyć swego syna... żeby nie umarł, jak ona. nie umarł tam głęboko w środku... w sercu. Kocha swojego syna. Jest on jedynym, co pomimo tych kamieni leżących na jej sercu, ciągnących swym ciężarem w otchłań agonii, każe jej trzymać się życia z całej siły, siły, której jej już stanowczo brak... Postarzała poetka, kochająca swoje dziecko, jak każda, prawdziwa matka.