"Patrzyła swojemu oprawcy prosto w oczy. Patrzyła na potwora,nie na istotę,w której płynie Anielska Krew. To już nie był Nefilm. Już dawno przestał nim być. Z kącika jej ust płynęła cienka smuga. krwi. Nie spuszczała wzroku z swojego niebawem mordercy. - Na tylko tyle Cię stać?-zapytała z przekąsem Z całych sił próbowała dosięgnąć serafickiego noża,który leżał tylko kilka metrów dalej. Była już blisko,czuła jego twardą rękojeść ręku,gdy nagle jej dłoń została boleśnie przciśnięta. -Wiem,co kombinujesz. Ostrzegam. Nie próbuj.-powiedział z uśmiechem. Zrozumiała wtedy,że straciła oprawcę z oczów,co okazało się śmiertelnym błędem..." Na potrzebę tego Fanaficion Niektóre wątki są połączone razem z książką i serialem.