Kiedy ktoś bliski odchodzi jedyne co nim pozostaje to wspomnienia wypalone w sercu jego najbliższych nawet jeśli oni z reguły nie mają serca jako takiego. Strata zawsze wiąże się z ogromnym bólem jednak aby żyć trzeba iść przed siebie. Tom po wielu latach wraca do Marco by raz na zawsze go pożegnać. Czy zdoła zmierzyć się z smutną przeszłością i wreszcie wziąć życie znów w swoje ręce? (UWAGA! Jest to historia w której występuje homoseksualny związek. Bardzo proszę nie czytać tego jeśli masz jakieś dziwne zastrzeżenia do tego! Komentarze nie zawierające argumentów nie związanych z religią czy niżem demograficznym będą pomijane w moim umyśle więc nie ma co sobie strzępić języka dziękuje za uwagę) rysunek profilowy http://8tracks.com/yum3mi/burning-up