🦖𝑺𝒖𝒛𝒊𝒆 𝑨𝒓𝒓𝒐𝒘🦖

Nie jestem ani mądra, ani pilna, nie mam ambicji i lubię spokój.

Zuzanna - imię, nazwisko nie ma znaczenia. Lat naście, lico szpetne, mentalność oficerska, mowa iście kadecka, zamiłowana w wiekach minionych, filozofii, teologii, literaturze, sztukach tak plastycznych jak i militarnych. 

Podziwiam wielkich wodzów: Napoleona Bonaparte, Armanda de Richelieu, Józefa Poniatowskiego, Józefa Bema

Walczących o słuszną sprawę: Mariana Szumlakowskiego, Wilhelma Canarisa, Roberta Owena, Eugeniusza Kwiatkowskiego, Romualda Traugutta

Artystów i geniuszy: Carla von Clausewitza, Niccolo Machiavellego, Hansa Hellmuta Kirsta, Ericha Marię Remarque'a, Alexandra Dumasa.

Jestem człowiekiem ukulturalnionym, gustuję w poezji i prozie niemieckiej, malarstwie polskim, kinie szerokopojętego zachodu i muzyce wszelakiej. Podziwiam sztukę sakralną z wszelkich epok w myśl piękno pochodzi od Boga.

Bawię się w politykę: feministka, jednak inna niż myślicie, socjalistka owenowska, liberalna nacjonalistka, marząca o monarchii z elementem teokracji, można powiedzieć socjaldemokratyczna tradycjonalistka lub chrześcijańska demokratka, od zawsze antyrosyjska, ale proserbska i proizraelska.

Piszę powieści o czasach minionych, choć nie odległych. O wieku węgla i stali oraz najkrótszym stuleciu. Nie biorę się za dwie rzeczy na raz, cierpliwość wobec czego jest mile widziana.