-pecs-
@http-torino cześć? [podniosła na niego wzrok znad gazetki, zamknęła ją i zepchnęła na bok, gdzieś pod jakieś poucinane wstążki] cześć. nie widzieliśmy się dawno, co? no, w czym ci pomóc, toma?
-pecs-
-pecs-
@breslau__ //noo ale się może uda jakoś
-pecs-
@breslau__ //pewnie z godzinę albo mniej ://
-pecs-
@broad_way //to dobry pomysł ej same korzyści @http-torino //+ciekawe kto ma barek z alkoholami HMMMMM
-pecs-
@broad_way //nie miało być :((( będzie mógł pomóc jak zarobi pieniążki @http-torino //no zdarza się, szybciej przede wszystkim:(
-pecs-
//patrzcie kto wrócił, ciekawe na jak długo ;))
cześć, miśki.
-pecs-
@http-torino toma, słońce, wczoraj też był listopad. *przytknęła mu dłoń do czoła, żeby sprawdzić, czy nie ma gorączki, zmarszczyła brwi* dobrze się czujesz?
-odesa
dzień dobry *krzyczy od drzwi wchodząc do kwiaciarni* jakie ma pani najtańsze kwiaty?
-pecs-
@-odesa *wstała zgrabnie zza lady i podeszła do wazonów ze ściętymi kwiatkami, stojącymi pod ścianą* to są chryzantemy, raczej kojarzą się z grobami. *pokazała na jeden z bukietów* będą pasować?
-odesa
nie, potrzebne mi dla kolegi na grób, ale takie jak najtańsze, bo będzie zły, że marnuję na niego pieniądze jak nie mam na siebie
-pecs-
@broad_way *jak na zawołanie zasłoniła dłonią usta* lepiej?
-pecs-
@broad_way a to za co..? *uśmiechnęła się lekko, patrząc w dół*
-pecs-
@broad_way będę. jestem zmęczona po prostu.