AlecWosk

Okej, to krótko.
          	
          	Wiekszosc zniknela.
          	
          	Zaszły pewne zmiany w moim życiu.
          	
          	Przepraszam wszystkich koniarzy za moje gówniane poglądy i gównianw książki. A przede wszystkim komentarze. Uwierzcie, wstyd mi za nie strasznie, ale wszystkich też nie usunę...
          	
          	I no, żyjcie sobie moje słonka, na razie raczej nic tu sie nie pojawi

AlecWosk

Okej, to krótko.
          
          Wiekszosc zniknela.
          
          Zaszły pewne zmiany w moim życiu.
          
          Przepraszam wszystkich koniarzy za moje gówniane poglądy i gównianw książki. A przede wszystkim komentarze. Uwierzcie, wstyd mi za nie strasznie, ale wszystkich też nie usunę...
          
          I no, żyjcie sobie moje słonka, na razie raczej nic tu sie nie pojawi

AlecWosk

Dobra, krótko, dlaczego nie piszę. Po prostu doskonalę swój styl i mam już kilka poważnych pomysłów, niektóre z nich są już w przygotowaniu i może je opublikuję w wakacje, może wcześniej, może później, nie wiem. Jeśli komuś się podobają moje książki, to spoko, ale musi wtedy okazać cierpliwość... Dobra, co ja piszę. Może niedługo opublikuję listę planowanych opowieści. Na razie zmuszę was do czekania. Więc  no... Pa pikolone sieroty i mam nadzieję, że czytacie to ze szpitalu, bo was trafiły fajerwerki. Umrzyjcie w tym roku. 
          
          I przed chwilą korek mnie walnął w łeb.

AlecWosk

@ vircky08  Też cię kocham moje słoneczko pikolone (dkugu ni xajelo pussnie teh eisrmoslvi) 
Reply

vircky08

@ AlyWosk  dobrze ci tak
Reply