EllenMcCormack

Kochani, już wkrótce na profilu pojawi się moje autorskie tworzydło, zapraszam na zwiastun "Nigdy nie mów nigdy [18+]" :)
          	
          	⚠️Uwaga, treść nieodpowiednia dla niepełnoletnich czytelników⚠️
          	
          	Lizzy nie miała żadnych złudzeń - nie zostanie kolejnym Kopciuszkiem.
          	Doskonale także wiedziała, że nie pojawi się nagle Książę na białym koniu i nie odgalopują razem w stronę zachodzącego słońca, bo w jej popieprzonym życiu nic takiego się nie zdarzało.
          	Bo przecież od zawsze była sama.
          	Cóż, miała Mamę, ale ona tylko pilnowała by Liz spłacała swój dług. 
          	A Elisabeth sumiennie go spłacała swoją codzienną pracą w burdelu i nie była na tyle naiwna by wierzyć, że los szykował dla niej coś specjalnego. 
          	Nie.
          	On tylko bezlitośnie kopał ją w dupę.
          	Bo Liz była tylko kolejną nieistotną dziwką i nie marzyła o losie Kopciuszka. Nie marzyła o losie lepszym niż ten, który miała na co dzień.
          	Nie wiedziała jednak, że los to przebiegły skurwiel, który lubi sięgać po najbardziej skrywane karty i krzyczeć:
          	
          	NIGDY NIE MÓW NIGDY!
          	
          	No właśnie.
          	Czy Liz gotowa jest zmierzyć się z cudzymi tajemnicami i nadchodzącym niebezpieczeństwem? Czy jest gotowa poznać samą siebie?
          	I czy gotowa jest na swojego Księcia, który być może, urwał się z niewłaściwej bajki?
          	
          	

EllenMcCormack

Kochani, już wkrótce na profilu pojawi się moje autorskie tworzydło, zapraszam na zwiastun "Nigdy nie mów nigdy [18+]" :)
          
          ⚠️Uwaga, treść nieodpowiednia dla niepełnoletnich czytelników⚠️
          
          Lizzy nie miała żadnych złudzeń - nie zostanie kolejnym Kopciuszkiem.
          Doskonale także wiedziała, że nie pojawi się nagle Książę na białym koniu i nie odgalopują razem w stronę zachodzącego słońca, bo w jej popieprzonym życiu nic takiego się nie zdarzało.
          Bo przecież od zawsze była sama.
          Cóż, miała Mamę, ale ona tylko pilnowała by Liz spłacała swój dług. 
          A Elisabeth sumiennie go spłacała swoją codzienną pracą w burdelu i nie była na tyle naiwna by wierzyć, że los szykował dla niej coś specjalnego. 
          Nie.
          On tylko bezlitośnie kopał ją w dupę.
          Bo Liz była tylko kolejną nieistotną dziwką i nie marzyła o losie Kopciuszka. Nie marzyła o losie lepszym niż ten, który miała na co dzień.
          Nie wiedziała jednak, że los to przebiegły skurwiel, który lubi sięgać po najbardziej skrywane karty i krzyczeć:
          
          NIGDY NIE MÓW NIGDY!
          
          No właśnie.
          Czy Liz gotowa jest zmierzyć się z cudzymi tajemnicami i nadchodzącym niebezpieczeństwem? Czy jest gotowa poznać samą siebie?
          I czy gotowa jest na swojego Księcia, który być może, urwał się z niewłaściwej bajki?