EristoRose

dziejowa zamiana ról
          	uciekasz przede mną
          	tak skutecznie że nawet nie wiem
          	gdzie jesteś
          	miewam sen w którym
          	rzucając się  
          	z czarno-białym okrzykiem
          	którego nauczyła mnie przyszłość
          	w końcu cię dopadam
          	chwytam mocno za nogi
          	a gdy przestajesz się wić 
          	płacząc ze szczęścia
          	wgryzam się w twoją szyję
          	by wyssać z niej życiodajny sok
          	
          	smakujesz gumą balonową
          	i przepyszną pewnością jutra

EristoRose

@ Wiolandia  zdecydowanie, zgadzam się. 
Reply

Wiolandia

@ EristoRose  No i to jest właśnie fajne, że ludzie potrafią w pozytywny sposób zaskakiwać. Każdy jest inny w tym co robi i to jest piękne. Ggyby wszystko było takie samo byłoby nudno. Pozdrawiam 
Reply

EristoRose

dziejowa zamiana ról
          uciekasz przede mną
          tak skutecznie że nawet nie wiem
          gdzie jesteś
          miewam sen w którym
          rzucając się  
          z czarno-białym okrzykiem
          którego nauczyła mnie przyszłość
          w końcu cię dopadam
          chwytam mocno za nogi
          a gdy przestajesz się wić 
          płacząc ze szczęścia
          wgryzam się w twoją szyję
          by wyssać z niej życiodajny sok
          
          smakujesz gumą balonową
          i przepyszną pewnością jutra

EristoRose

@ Wiolandia  zdecydowanie, zgadzam się. 
Reply

Wiolandia

@ EristoRose  No i to jest właśnie fajne, że ludzie potrafią w pozytywny sposób zaskakiwać. Każdy jest inny w tym co robi i to jest piękne. Ggyby wszystko było takie samo byłoby nudno. Pozdrawiam 
Reply

EristoRose

słoiki w milczeniu czekają na stole
          dobrze znają coroczny cykl napełnień i opróżnień
          chyba nawet odrobinę mi współczują
          
          nadchodzi czas chomikowania wspomnień
          na kiedyś
          
          z wprawą zawodowca
          marynuję, kiszę, wekuję
          i odstawiam na półkę
          słoiki pełne
          niezliczonych potknięć
          pęknięć ideałów
          pierwszych pocałunków
          i ostatnich orgazmów
          będą
          w sam raz
          
          na ostatni wieczór
          roku

kruchaniezciasta

Piękny artyzm sentymentalizmu
Reply

EristoRose

alarm uwaga stop
          nadciąga apokalipsa
          kamiennych serc i betonowych spojrzeń
          niezatrzymywalna erozja
          samostanowienia
          w potoku miłości na już
          wypłukujemy coraz drobniejsze
          cząstki siebie
          na zabój na teraz na zawsze 
          stajemy się bezwiednymi okruchami łaknącymi
          aby ktoś zbudował nas na nowo
          nigdy jeszcze nie byliśmy całością

Wiolandia

@ EristoRose  Pięknie ujęte.. 
Reply

Wiolandia

Dziękuję bardzo. Nie spodziewałam się

EristoRose

@ Wiolandia Życzę więc, żeby podobne źródła refleksji nie wróciły prędko, a jednocześnie dzięki, że podzieliłaś się tym, co napisałaś. Pozdrowienia!
Reply

Wiolandia

@ Wiolandia  Raczej, nie będę już pisała, ten akurat pisałam pod wpływem głębokich refleksji..  Po utracie bliskich a wrzucił go mój synek na watppada i tak jakoś poszło., ale lubię czytać i doceniać innych. Pozdrawiam
Reply

EristoRose

@ Wiolandia rozumiem. Pisz dalej. Fajne nawiązanie (celowe) do 1 Listu do Koryntian.
Reply