@mlekoovita nie wyobrażam sobie jak można nazwać zakon nudnym. może faktycznie nie dzieje się tam niewiadomo ile fajerwerków, ale jeśli komuś tak bardzo na nich zależy, to błagam, bitwa w departamencie tajemnic wynagradza to aż w nadmiarze. ale ja mimo wszystko i tak wolę właśnie te momenty, w których nie dzieje się tak wiele, założenie gd, święta na grimmauld place czy nawet nieporadne życie miłosne harry'ego. no i cała ta polityka w tle. kocham