⚜ Bert ⚜

Hello my dead friend~ Jak tam życie? :3

//siema, tak tylko powiadamiam, że przypadkiem zapomniałam o tym koncie, ale wracam again X"D

Gilbert kochanie! *wycaluje mu oba policzki po kilka razy*

Przeczytałam "... selling ambrelas" i się zastanawiałam co do cholery dzieje się z twoim angielskim
          A to po prostu ja nie umiem czytać

//zrobiłabym jakieś au//

No i jak tam walentynki? Znowu milion karteczek od wielbicielek?

twój stary wydymał mi matke.
          
          //mowisz i masz XD

//KURDE w poście poniżej zapomniałam wspomnieć, że jego ojciec i wgl cała jego dalsza rodzina to chrześcijanie, a on jedyny jest ateistą, choć się z tym ukrywa bo boi się reakcji ↓↓↓

//Może trochę o Berciku w hs au bo mam czas
          //mieszka tylko z ojcem od najmłodszych lat (matka zmarła na raka gdy ten ledwo skończył 3 latka) dlatego chcąc nie chcąc był skazany na uprawianie sportu czy "typowo męskich rzeczy" mimo, że wolał przesiadywać w domu czytając książki naukowe ukradzione z gabinetu taty, mimo, że i tak nie rozumiał z nich większości rzeczy;
          W ciul uroczy, a tej uroczości dodają mu roztrzepany na wszystkie strony świata i więcej, loki. Tak, ma loki, nie wiadomo skąd, ale ma.
          Uwielbia biologię i chemię, jest z tego mistrzem oraz chce w przyszłości z tym coś związać; najprawdopodobniej chce zostać ratownikiem medycznym. W końcu to połączenie jego pasji i pasji ojca po części też.
          Oh, i chodzi na kółko teatralne, dobry aktor z niego. 
          
          A TERAZ KONKRETNIEJ
          
          Jego ojciec w ostatnim czasie zaczął pić, choć to nie wpływa zbytnio na Berta bo praktycznie rodziciela nie ma całymi dniami w domu. Czasem mu się tylko oberwie od niego, zazwyczaj jakąś pustą flaszką, ale szczelnie to ukrywa i większego halo sobie z tego nie robi.
          Chętnie może pomóc w lekcjach. Chyba że to matma. To wtedy on potrzebuje pomocy.
          Grzeczny chłopiec z niego.
          
          Chętnie by się zaprzyjaźnił ze wszystkimi, każdej płci i niezależnie jak się od siebie różnią; fakt, ma kolegów z drużyny, ale to "koledzy", a ta cynamonowa rolka potrzebuje więcej przyjaciół niż Lara.
          
          I to chb tyle amen

Look into your eyes, and the sky's the limit I'm
          helpless!
          Down for the count, and I'm drownin' in- *krecila sie w kolko na korytarzu ze słuchawkami i wpadla na niego* przepraszam-!