Zmieniłem lekko rozdział 6 M jak milczek, kto zgadnie co się nagle zmieniło?
Gryzło mnie to długo aż w końcu jak mnie napadło to wspomnienie wczoraj pod prysznicem to obiecałem sobie że to naprawię i naprawiłem!
Budzimy się nie śpimy, stary wrócił i kupił zapas mleka, zacznę niedługo jakieś szkice i pomysły na książki, ferie mam jako ostatnia tura i wtedy też zabiorę się za pisanie i publikowanie.