𝕂𝕒𝕥𝕙𝕣𝕚𝕖𝕟𝕟𝕖

Na moim profilu pojawił się wczoraj pierwszy ze zbioru one-shotów "Opowieści z Koziej Twierdzy". Opowiadania w zbiorku będą oparte na cyklu książek "Królestwo Najstarszych" autorstwa Robin Hobb, staram się je jednak pisać w taki sposób, by nawet osoby niezaznajomione z uniwersum mogły czytać je bez obawy o to, że świat przedstawiony będzie dla nich niezrozumiały (te jednak ostrzegam przed mnóstwem spoilerów). Wiem też, że ten akurat fandom na wattpadzie praktycznie nie istnieje i pierwotnie miałam te opowiadania publikować zupełnie gdzie indziej, ostatecznie uznałam jednak, że muszę je tu mieć.
          
          Niżej zostawiam link i zapraszam do zerknięcia wszystkich zainteresowanych, mam nadzieję, że znajdziecie tutaj coś dla siebie ^^
          https://www.wattpad.com/story/364780084-opowie%C5%9Bci-z-koziej-twierdzy-zbi%C3%B3r-one-shot%C3%B3w

Dziękuję za dodanie do listy lektur i za gwiazdki pod moim ,,Bękartem” <3 

Kto nadal trzyma Oathkeeper zapisane w bibliotece na pewno już wie, że wczoraj wieczorem wpadł świąteczny dodatek, który jest prezentem ode mnie dla was na tegoroczne zimowe święta (wszystkich pozostałych serdecznie na niego zapraszam), a ja jak co roku przychodzę też z życzeniami:
          
          Z okazji Bożego Narodzenia, Yule, Szczodrych Godów czy też po prostu przesilenia zimowego, tym, którzy są tu ze mną, wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń. Dużo spokoju, radości, ciepła i bliskości w tych wyjątkowych dniach. Niech ten okres będzie pełen odpoczynku i czasu spędzonego w gronie najbliższych. Bądźcie dziś dla siebie uprzejmi i wyrozumiali, cieszcie się sobą i napełnijcie brzuszki pysznym jedzeniem. Niech się darzy! ♡♡

Są takie historie, które muszą najpierw dojrzeć, zanim zostaną opowiedziane, a co dopiero ujrzą światło dzienne i tak też było z zakończeniem historii Brienne i Tormunda z "Szafiru w śniegu". Przyszło po czasie, kazało o sobie myśleć, a wreszcie wypłynęło spod palców na klawiaturę, wiele razy w ciągu ostatniego tygodnia poprawiane i dopieszczane. I tak dzisiaj rano, po siedmiu miesiącach od opublikowania tego opowiadania, wpadł też epilog, którego akcja też właściwie rozgrywa się "po czasie". Gorąco zapraszam do lektury, a na grudzień zapowiadam się z jeszcze jedną niespodzianką ^^
          
          https://www.wattpad.com/1398867849-szafir-w-%C5%9Bniegu-briemund-short-story-epilogue-lord

Na moim profilu właśnie pojawił się pierwszy rozdział nowego opowiadania, na który wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszam. "Droga, z której się nie wraca" to tekst zupełnie inny od wszystkiego, co napisałam do tej pory, przede wszystkim brutalny, ciężki i bolesny, wręcz naturalistyczny w swojej wymowie, obnażający wszystkie najgorsze aspekty życia w Grze o Tron. To też mój pierwszy tekst pisany w pierwszej osobie, który mimo obaw z tym związanych, uważam za naprawdę dobry i mam nadzieję, że wam również przypadnie do gustu. Traktuję to opowiadanie jako swego rodzaju "powrót do korzeni", bo o doświadczaniu w niewoli u Krwawych Komediantów pisałam swoje pierwsze fanfiction z uniwersum Martina. Najwyraźniej ciągle mało mi cierpienia moich bohaterów.
          
          Przed lekturą radziłabym natomiast zapoznać się z umieszczonymi w opisie TW, opowiadanie zawiera sceny budzące niepokój i odrazę, opisy okaleczenia, tortur, gwałtu, nadużyć (również seksualnych), traumy, które mogą być nieodpowiednie dla bardziej wrażliwych osób i z całą pewnością przeznaczone jest przede wszystkim dla dojrzałych czytelników. Do opowiadania zostawiam link i serdecznie zapraszam do czytania, a może też do podzielenia się opinią na jego temat w komentarzach ^^
          
          https://www.wattpad.com/story/345269545-droga-z-kt%C3%B3rej-si%C4%99-nie-wraca-braime-18%2B

Tak, nadal nie umiem pisać zakończeń.
          
          https://www.wattpad.com/1345276384-oathkeeper-game-of-thrones-braime-epilog

Z największą przyjemnością i niesamowitą ekscytacją przychodzę w to cudowne niedzielne popołudnie ogłosić, że na profilu @delfickie_laury właśnie pojawił się pierwszy rozdział "Bastards & Broken Things", czyli opowiadania, którego mam zaszczyt być dumną współautorką ^^ To pierwszy projekt, który dzielę z inną osobą i który przeznaczony był stricte pod publikację dlatego tym bardziej liczę na to, że chociaż sam tekst przenika ostry północny mróz, zostanie on ciepło odebrany. To historia o poszukiwaniu wzajemnego zrozumienia, wybaczenia i miłości; trudna, przepełniona różnego rodzaju emocjami (niekoniecznie dobrymi), ale w każdym calu dopieszczona i obie z Olą mamy nadzieję, że znajdą się tutaj osoby, które pokochają ją tak mocno jak my same ^^
          
          https://www.wattpad.com/story/337032825-bastards-broken-things-greysnow

Ten ship chodził za mną od naprawdę bardzo długiego czasu, ale pomysł na tę konkretną historię zrodził się dopiero miesiąc temu, w same Walentynki i właściwie byłam przekonana, że napisanie tego co mi siedzi w głowie zajmie najwyżej kilka dni, a całe opowiadanie będzie można zamknąć w jednej części. Nie powinnam być zaskoczona, że z one-shota rozrosło się i to bardzo, tak bardzo, że ostatecznie trzeba je było podzielić na rozdziały. Pierwszy z nich już u mnie na profilu i bardzo serdecznie na niego zapraszam, kolejne trzy pojawią się w najbliższych dniach.
          
          Mam nadzieję, że wspólna historia Tormunda i Brienne wam się spodoba, bo jest to coś zupełnie innego niż moje dotychczasowe prace. Zostawiłam w tej historii kawałek mojego serduszka, ten kawałek, który tkwi gdzieś na azjatyckim stepie, na którym były też wzorowane niektóre opisy krain Za Murem i osady, gdzie klan Tormunda spędza najcięższe mrozy.
          https://www.wattpad.com/story/336821242-szafir-w-%C5%9Bniegu-briemund-short-story

Powinien być wczoraj, ale ostatnią korektę chciałam robić już "na świeżo", w każdym razie jest i sporo się w nim dzieje, głównie w sferze emocjonalnej, zapraszam:
          https://www.wattpad.com/1318300299-oathkeeper-game-of-thrones-braime-rozdzia%C5%82-65

Na dobry początek nowego roku wpadł dziś na profil rozdział "Oathkeeper" z Długą Nocą. Nie przesadzę, jeśli powiem, że był to najtrudniejszy do napisania, najbardziej wyczerpujący psychicznie rozdział tego opowiadania, obciążony dużym ładunkiem emocjonalnym. Ostatnią scenę kończyłam pisać ze łzami w oczach, a po wszystkim czuję się chyba po prostu fizycznie zmęczona, ale za to ze świadomością, że zrobiłam w tym rozdziale kawał dobrej roboty. Jest dokładnie taki jaki powinien być i mam nadzieję, że wam również przypadnie do gustu ^^
          
          Do rozdziału zostawiam link, a pod kolejnym widzimy się za dwa tygodnie. Dobrego wieczoru dla wszystkich i szczęśliwego roku 2023!
          https://www.wattpad.com/1300241121-oathkeeper-game-of-thrones-braime-rozdzia%C5%82-61