Mgła zgęstniała, sącząc się kroplami. Poranna, mleczno szara wisiała nad błyszczącą, mokrą trawą. Promienie wstającego słońca przebijały się przez gałęzie zielonych jodeł. Z brązem sosen, ogromnych dębów i żywiczną wonią budził się kojący szum strumieni. W głębi lasu srebrzyło się od brzóz, a za nimi majaczyła wysoka wieża zamku. Zamku Wężogłogu.
- JoinedJuly 24, 2023
- facebook: Przemek's Facebook profile
Sign up to follow @PrzemekOsowski
OR
If you already have an account,
By continuing, you agree to Wattpad's Terms of Service and Privacy Policy.
Story by Przemek Osowski
- 1 Published Story