Z góry na nich patrzysz, mówisz
poczekaj poczekaj poczekaj bo coś mi tutaj śmierdzi
ty, najprawdopodobniej, nie byłaś chrześcijanką. Byłaś poganką, inaczej rodzimowiercą.
W wierzeniach Słowiańskich ludzie mieli dwie dusze - duszę (ta nazwy nie miała; nazwijmy ją pierwszą) i duszę rodową. Dusza pierwsza zawierała miłość, gniew, dobre uczynki i tak dalej. Szła ona do podziemia, do Welesa, czyli do Nawii - słowiańskiego raju. Dusza rodowa zawierała mądrość i rwała się do ludzkiego życia, więc szła ona do Roda, który był ''w niebie''. Jednak ona nie siedziała tam wiecznie; gdy sobie odpoczęła, to wchodziła w niemowlaka i tam sobie mieszkała do końca jego dni.
Czyli
Czyli ty teraz tak o, ni z gruchy, ni z pieruchy, katolikiem jesteś i sobie mieszkasz w niebie z żydowskim cieślą i się uśmiechasz jak głupia do sera patrząc na swoje pociechy.
co z tego, że niewierni powinni siedzieć już dawno w piekle.
a ty, na logikę, niewierną byłaś.
pe es. zachodni Słowianie to liczba mnoga, a ty jesteś samozwańczą matulą Słowacji, Czech i Polszy. czy to znaczy, że... że ciebie jest więcej niż jedna osoba?
zachodnia san brzmiałoby lepiej, ale to tylko moja opinia, tak. w ogóle, widzę, że tak trochę to konto zdechło, więc pewnie NIGDY nie przeczytasz moich wypocin, no ale cusz
