TakiJedenSlime

I tak raczej nikt nie orzeczyta tego, ale gdzieś musze wylać moje myśli...
          	
          	
          	Kurde... Jak świat się zmienia, zauważyłem to przeglądając konta moich starych przyjaciół na wattpad i co widzę? Prawie żadne z nich juz nie bywa na wattpad... Jak świat wokół nas szybko sie zmienia, Ledwo 4 lata temu tu dołączyłem... Miałem niezłą gromadkę przyjaciół... A dziś? Straciłem z nimi wszystkimi kontakt, Weny też już mi brak, nie to co kiedyś... Naprawdę mi tęskno do tamtych lat... Co się ze mną porobiło przez te 4 lata... Straciłem wenę, straciłem przyjaciół, straciłem dziewczynę... Nawet uzyskałem nietypową "fobię" - Boję się spytać przyjaciółki w której jestem zakochany, tego ze jestem zakochany, gdyż boję się ze mogę ją stracić na zawsze i powtórzą się lata smutku... O dziwo przez te 4 lata wszystko widziałem w szarych barwach... Nawet tego nie zauważałem ale tak było... Dopiero niedawno (jeszcze przed kwarantanną) zauważyłem, że znowu zacząłem wszystko widzieć w normalnych barwach...
          	
          	
          	No, więc to była moja smutna historia, mam nadzieję że od teraz będzie lepiej! Trzymajcie kciuki! (jezeli wogóle ktokolwiek to przeczytal xD) moze wroci do mnie wena. Przy okazji macie wyjasnienie czemu tak rzadko rozdzialy sie pojawiają

TakiJedenSlime

I tak raczej nikt nie orzeczyta tego, ale gdzieś musze wylać moje myśli...
          
          
          Kurde... Jak świat się zmienia, zauważyłem to przeglądając konta moich starych przyjaciół na wattpad i co widzę? Prawie żadne z nich juz nie bywa na wattpad... Jak świat wokół nas szybko sie zmienia, Ledwo 4 lata temu tu dołączyłem... Miałem niezłą gromadkę przyjaciół... A dziś? Straciłem z nimi wszystkimi kontakt, Weny też już mi brak, nie to co kiedyś... Naprawdę mi tęskno do tamtych lat... Co się ze mną porobiło przez te 4 lata... Straciłem wenę, straciłem przyjaciół, straciłem dziewczynę... Nawet uzyskałem nietypową "fobię" - Boję się spytać przyjaciółki w której jestem zakochany, tego ze jestem zakochany, gdyż boję się ze mogę ją stracić na zawsze i powtórzą się lata smutku... O dziwo przez te 4 lata wszystko widziałem w szarych barwach... Nawet tego nie zauważałem ale tak było... Dopiero niedawno (jeszcze przed kwarantanną) zauważyłem, że znowu zacząłem wszystko widzieć w normalnych barwach...
          
          
          No, więc to była moja smutna historia, mam nadzieję że od teraz będzie lepiej! Trzymajcie kciuki! (jezeli wogóle ktokolwiek to przeczytal xD) moze wroci do mnie wena. Przy okazji macie wyjasnienie czemu tak rzadko rozdzialy sie pojawiają