Viktoria_Sowa

Skumajcie że za niecałe 2 miesiące mam 19 lat a dalej mam mindfuck kiedy wchodzę gdzieś gdzie jest 18+ i zdaję sobie sprawę że jestem tam na legalu

Viktoria_Sowa

@ brzegsaratogi  wracaj na klocki dzieciuchu (affectionate)
Reply

brzegsaratogi

@Viktoria_Sowa staruch (affectionate)
Reply

Aniarowa

@Viktoria_Sowa Jezus, same. 
          	  Przeraża mnie myśl, że po prostu wchodzę do sklepu, proszę o alkohol i nie mogą mi nie sprzedać, bo wyciągam dowód XD
Reply

Viktoria_Sowa

Skumajcie że za niecałe 2 miesiące mam 19 lat a dalej mam mindfuck kiedy wchodzę gdzieś gdzie jest 18+ i zdaję sobie sprawę że jestem tam na legalu

Viktoria_Sowa

@ brzegsaratogi  wracaj na klocki dzieciuchu (affectionate)
Reply

brzegsaratogi

@Viktoria_Sowa staruch (affectionate)
Reply

Aniarowa

@Viktoria_Sowa Jezus, same. 
            Przeraża mnie myśl, że po prostu wchodzę do sklepu, proszę o alkohol i nie mogą mi nie sprzedać, bo wyciągam dowód XD
Reply

Viktoria_Sowa

Rozszerzona geografia jest wtedy, gdy typiara szuka na mapie florydy w Azji

Averil2004

@ Viktoria_Sowa  XD My jak jechaliśmy na wycieczkę to kilka osób grało w ,,Kim jestem?". Typiara miała Europę Wschodnią i jej podpowiadali: Litwa, Łotwa czy Estonia.
            Typiara: Azja?
            
            Dobra, nie mamy rozszerzonej geografii, ale teraz mi się tak przypomniało :D
Reply

Rainb0w_Coffee

@ Viktoria_Sowa  moja była już współlokatorka, fakt, że po biol- chemie, z pełnym przekonaniem stwierdziła, że słońce świeci na północy xD elementarna wiedza geograficzna też siada u niektórych, można by rzec nawet w miarę poważnych ludzi 
Reply

OlenkaRus

@ Viktoria_Sowa  o jezu XDDDD prawie jak u mnie w gimnazjum, w klasie geograficznej, gdzie 90% klasy nie umiało bez mapy podać wszystkich sąsiadów polski i ich stolic
Reply

Viktoria_Sowa

O kurwa wyszłam z szafy przed rodzicach. 

Viktoria_Sowa

@ OlenkaRus  @ A_nuszka  Ogólnie to normalnie, się dowiedziałam przy okazji o epizodach mojej mamy ze swoją koleżanką kiedy były młodsze XDDDDD Aczkolwiek mama jest typem stereotypowca, więc raczej większe zrozumienie ze strony staruszka jest, stwierdził, że i tak już dawno wiedział lol
Reply

OlenkaRus

@ Viktoria_Sowa  brawo! I jak? 
Reply

A_nuszka

@ Viktoria_Sowa  okurwa, jak zareagowali?
Reply

Viktoria_Sowa

[Dalszy ciąg poprzedniego postu]
          
          Inna sprawa to z kolei płcie. I tutaj nie chcę już mówić o prawach, bo chyba każdy wie jak jest, a sama się na tym nie znam jakoś niewiarygodnie dobrze. Chciałabym tylko powiedzieć coś do was, do osób które nie identyfikują się z żadną z płci lub urodzili się w złym ciele i czują się w nim okropnie lub tych, którym udało się wyswobodzić z takiego więzienia. 
          
          Nie znam się na tym, nie mam pojęcia jak to "działa"... Ale jestem z wami. Nie pytam o znaczenie tego wszystkiego, bo ono mnie nie interesuje. Interesuje mnie charakter, to czy dobrze spędza mi się z wami czas, czy miło nam się rozmawia. 
          
          Ostatnio odebrałam telefon od koleżanki ze szkoły, która urodziła się chłopakiem. Była zapłakana, bo ktoś ze szkoły rozpoznał ją w parku, zwyzywał, poniżył i zaatakował słownie z powodu tego kim jest. 
          
          Dlatego chciałam jakoś... Pomóc? Pomóc tym którzy się boją, nienawidzą samych siebie myśląc, że coś z nimi nie tak albo czują się gorsi od innych, wstydzą się. Nie mogę zrobić wiele, przynajmniej nie obecnie i nie w takiej sytuacji w jakiej jestem. Ale chciałam tylko powiedzieć coś od siebie, jeśli dalej czytacie tę tyradę, to może poczujecie się lepiej. 
          
          Każdy rodzi się człowiekiem. Można urodzić się kobietą, ale być mężczyzną lub nie określać się wcale. Nikt nie ma prawa mówić wam kim macie być lub kim jesteście, bo sami wiecie to najlepiej. Jesteście przede wszystkim ludźmi. I nie jesteście sami. 
          
          Jeśli czujecie się źle, to zawsze możecie się do mnie odezwać. Wiem, nie jestem przyjaciółką, nie jestem psychologiem, nawet mnie nie znacie, ale wiedzcie po prostu, że tu jestem, jeśli ktoś potrzebuje wsparcia.
          
          Nie znacie mnie, ale hej... To nie znaczy, że nie możemy się w końcu poznać, prawda? Więc cześć, jestem Viktoria i tyle miałam do powiedzenia. 
          
          Trzymajcie się i powodzenia, ja w was wierzę. W nas wszystkich. 

OlenkaRus

@ Viktoria_Sowa popieram cie w 100%
            Ja już nawet bym przebolała ten brak ślubów kościelnych, bo wiadomo jak niepostępowy, przekupny i zawistny jest kościół katolicki w Polsce, a który ma wpływ na władze niczym w średniowieczu. Powiem więcej, pierwsi Jagiellonowie mniej się z nim liczyli niż obecna władza, to jest żałosne xd
            Adopcje budzą wiele wątpliwości, więc z nimi też poczekałabym jeszcze kilka lat. Niemniej strasznie mnie wkurza gdy ktoś mówi "ja tam nic do homo nie mam, ale niech się nie obnoszą". Obnosić to znaczy co? Ty możesz trzymać za rękę swoją dziewczynę a ja nie? W takim razie wszyscy albo wcale, niech będzie jak w Japonii, gdzie nikt nie okazuje uczuć, czy hetero czy homo. 
            Aby się cokolwiek zmieniło trzeba edukować dzieci, by nowe pokolenie było bardziej ogarnięte od starszego. No ale oczywiście edukacja seksualna jest zła, siedźmy w piwnicy, bo jesteśmy ideologią, nas prawo nie obejmuje, więc możesz być porządnym obywatelem który nigdy nikogo nie skrzywdził, ale ciebie może skopać sebiks bo nie spodoba mu się ze trzymasz za rękę swojego chłopaka ¯\_(ツ)_/¯ Ja już straciłam siły, nie widzę się w Polsce, emigracja to jedyny rozsądny wybór. 
Reply

A_nuszka

@ Viktoria_Sowa  Zgadzam się z tobą w 100%, sama wspieram LGBT i nie rozumiem dlaczego ludzie tak bardzo chcą nam utrudnić życie, wszak chcemy tylko być szczęśliwi i kochani, móc założyć rodziny i żyć w zgodzie z własnymi odczuciami. 
Reply

Viktoria_Sowa

W sumie nie wiem co mnie wzięło ale mam ochotę powiedzieć coś od siebie, bo widzę ostatnio wiele osób, które popadają wręcz w depresję widząc jak traktowani są ludzie ze społeczności LGBT lub ci, którzy popierają ruch walczący o ich prawa. Nasze prawa, bo także moje, za co jestem im wdzięczna. 
          
          Jestem z trochę "konserwowej", jak to się śmiesznie mówi, rodziny, chociaż wiem, że moi rodzice i tak by mnie kochali gdyby wiedzieli jaka jestem. Mam jednak trochę dość słyszenia "ale ja do gejów nic nie mam. Niech tylko nie adoptują dzieci i nie biorą ślubów kościelnych". A dlaczego nie? 
          
          Jestem obecnie w dosyć szczęśliwym związku z dziewczyną, z którą dziewięć lat chodziłam do tej samej klasy i nie wiem, jak wyjdzie to w ogólnym rozrachunku i czy za jakiś czas uczucie nie zniknie, ale jeśli będzie cały czas tak samo silne jak teraz po obu stronach, to chciałabym móc być z nią szczęśliwa w pełni. Nie jestem osobą wierzącą tylko ateistką, ale moja dziewczyna jest katoliczką i jeśli uszczęśliwiłby ją ślub kościelny, to nawet poszłabym do tego cholernego bierzmowania (bo przez chrzest i komunię przeszłam z nacisku rodziny, gdyż byłam malutka, a potem tylko ośmioletnia), bo ją kocham i chcę, żeby związek był prawdziwy tak samo dla mnie jak i dla niej. 
          
          Tylko jak, skoro nie miałybyśmy nawet prawa prosić o taką ceremonię i podpisanie dokumentów? Obie nie jesteśmy osobami, które lubią dzieci lub chciałyby je mieć, to nadal nie rozumiem dlaczego ktoś kto tak bardzo pragnie mieć rodzinę nie ma prawa, by ją mieć tylko dlatego, że kocha mężczyznę będąc mężczyzną lub kobietę będąc kobietą. 
          
          [Ciąg dalszy w kolejnym poście]