Fucking flower of lotos

"Promise? I don't believe you." 

                                                                                                      Na co dzień jestem taką troszkę aspołeczną istotą ludzko - sarkastyczną. Najczęściej można mnie spotkać w moim środowisku naturalnym, za które uważam mój pokój. Zazwyczaj z zawrotną prędkością coś czytam, siedzę na telefonie lub oglądam seriale popijając herbatkę. Wejście tam już jest samo w sobie osiągnięciem i nie oznacza, że uda się ze mną porozmawiać. Moje książki i laptop są rzeczami dla mnie świętymi i ruszanie ich bez mojej zgody może się skończyć tragicznie. Wprawnie posługuję się sarkazmem i często z niego korzystam. Pamiętajcie: ja nie gryzę, tylko czasem dźgam. A tu na wattpadzie jestem zjawą z szafy, żoną @Alonle i dość aktywną użytkowniczką. Jeśli masz jakieś pytania to postaram się na nie odpowiedzieć więc śmiało pytaj!    

                                                    "W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu. Vivian Green"