b i e d a c z y n a

a co? nie chcesz? jak nie, to nie. *wzruszyła ramionami*

@cchinwali  
            A to teraz się przyjaźnimy jednak? *uniosła wysoko brwi*

jak mnie będziesz wyzywać, to się przestanę z tobą przyjaźnić. *zmarszczyła brwi*

@bukareszt__  
            
            P: ano!

@http-czech-girls  
            *wykrzywiła usta w kwaśnym uśmiechu* Arystokratkiii? Hmm? Bogata paniusia się znalazła??

@bukareszt__ 
            
            P: Twój opis, droga pani. I nie klnij do arystokratki, kobiety błękitnej krwi!

no,  chyba. ale chyba też nie chcę... nie wiem! nie wiem... jak się jest panem to trzeba być poważnym i w ogóle. nudy na pudy. nic fajnego. i trzeba pracować i się martwić o wszystko...

@-jesolo  
            Nie? Czemu nie? *przekrzywiła łeb jak kundel* Teraz chyba zaczynasz być tym panem, no nie? Taki wiek chyba.

no nie. bo wiesz, ja mam siedemnaście lat, prawda, to nikt raczej nie powie 'pan'. gówniarz raczej czasami.

Hmm, no w sumie. Coś w tym jest. Masz jakiś ideał chłopaka czy coś? 

@chojnicecity 
            Nie. Wolałabym mieć kochanka niż przyjaciółkę.

A nie chciałabyś mieć przyjaciela czy przyjaciółki? Żeby ktoś się tobą przejmował i o tobie myślał? Żeby móc z kimś czas miło spędzić? *przekrzywia lekko głowę* 

        „no, raduj się, raduj, dopóki nikt ci w niego nie przywali.“ mruknął cicho, zapewne skierował te słowa bardziej do siebie. „i ja tam nie wiem, jakiś taki czerwony. jak u tego renifera, jak mu tam było?“ zamyślił się, miętoląc papierosa w swoich długich, cienkich jak patyczki palcach. 

@https-gnesna  
            A mam. Śliczny, zadarty, oh! Ah! Chłopcy na takie lecą, no nie? Zgrabniutkie, czyściutkie, podoba ci się?? *zadarła nosek, czerwony cały jakby smarkała za dużo albo butelkę wypiła, zatrzepotała ślicznie rzęsami, uśmiechnęła brzydko, przygryzając papierosa*

      przewrócił oczami, patrząc na jasny dym tytoniowy. „ha ha. faktycznie zabawne. ciesz się, że ty nasz prosty, złotko.“

Ja jednak wolę swojego kota... Nie wiem, może dlatego, że muchy szybko umierają *westchnęła* Nie przywiązałabym się do muchy emocjonalnie w takim czasie, jeszcze małe to takie, przypadkiem zdeptać można... Albo zjeść *przeszedł ją dreszcz obrzydzenia na samą myśl o tym*

//nie cicho tylko nudno yhhhhhhh soryy ;;

@_Czarnobyl_  
            A no, że cicho nie jest. O. *splotła dłonie na piersi i wyszczerzyła się głupio* Taka mucha to lepsza niż jakikolwiek kot, słowo daję!