M4514K

Siema, siema! Z tej strony lotnik-paralotnik! Dla przyjaciół MarcinKwadrat tudzież Orędownik.
          
          Co porabiasz, moja mróweczko? Jak zdrówko mija? Ahhh... piwko się w słoneczku wypija!
          
          Może wyskoczymy na trunek? Co tak samotnie siedzieć...? bo naszego wnętrza pakunek 
          duży
          A i ciężki dla jednego,
          w końcu nie ma nic w tym złego 
          
          A więc zanim to nastąpi, to jeszcze dużo czasu minie
          jak coś to dzwoń 00-11, pogadamy przy winie o rosyjskiej minie. 

M4514K

Rozumiem Cię, bracie! 
            Przez zgodę nie musisz puszczać wszystkiego, niech Ci Pan Bóg poda słowa młodego,
            skoro tak wolisz
            Ja za to wolny i bez opatrzności, 
            rześki i swawolny
            Tak mi najlepiej, bo inną prawdę mam w sobie...
            Dobrze, że się już z tym godzisz, ja też z Twoją; inne piękno - tak to zowię.
Reply

M4514K

@ M4514K  A może i racja... bo los krótki a niespodziany. Nie da się przewidzieć co jutro przyniesą bociany. A to najgorsze: wyczekiwać na nowonarodzoną niewiadomą. 
            Uściskam ci ręce, ale!
            nie chcę iść za sodomą! 
Reply

M4514K

Daj sobie już na wstrzymanie. Ślepy jesteś! i sam sobie załóż kaganiec! 
            Pierwszy zaczynasz, śledzisz mnie wszędy, 
            I jeszcze odgrywasz rolę zrzędy...
            A taki nie jesteś, boć wiem, że innyś ode mnie. Zakończy wreszcie tą kłótnie... ile można brudzić na życia płótnie?
Reply