mevvik

Miałam przyjemność przeczytać już całość i naprawdę polecam każdemu!
          	
          	https://www.wattpad.com/story/159050226

Tomira134340

Dopiero dzisiaj Cię znalazłam i nagle wszystko znikło, mam tylko jedno pytanko czy twoje prace kiedyś wrócą? A teraz nie wiem co mam robić przez resztę nocy

mevvik

@Tomira7  Och, nie powiedziałabym, że to wtrącanie, a już na pewno nie coś, za co należy przeprosić! I dziękuję za pochwalenie mojego opisu! Nie wiem, dlaczego aż tak to mnie poruszyło, ale czuję się szczęśliwa dzięki Twoim słowom, choć jest na tyle wcześnie, że patrzę na świat jedynie jednym okiem i raczej czuję... nic. Wracając - DZIĘKUJĘ!!
Reply

Tomira134340

Oh to raczej ja powinnam przepraszać, nie lubie się tak wtrącać
            PS masz przepiekny i inspirujacy opis 
Reply

mevvik

@Tomira7  Och, przepraszam. Miałam... małe załamanie, za które przepraszam (a raczej za jego efekt). Prace skończone wrócą na pewno!
Reply

mevvik

Napiszcie mi opowiadanie o egzorcyzmach na lesbijkach, które praktykował kościół katolicki, a dam wam rozdział, czego tylko zapragniecie (z moich prac opublikowanych, które są w trakcie, oczywiście). Sama niestety się poddałam, bo chrześcijaństwo to jakaś abstrakcja, o której nie bez powodu próbowałam zapomnieć. Przeczytanie jednak gotowego tekstu brzmi kusząco! PROSZĘ WIĘC SIĘ NIE WSTYDZIĆ I CHOCIAŻ PODJĄĆ SIĘ TEGO ZADANIA

fenisme

to rzeczywiscie prawda; byc moze sprobuje, gdy natchnie mnie ochota!
Reply

mevvik

@fenisme  Najważniejsze jest czerpanie przyjemności z pisania, ale stawianie przed sobą wyzwań jest u mnie na drugim miejscu. Polecam chociaż próbować!!
Reply

fenisme

zatrzymalam sie na formach krotkich i oporonie idzie mi pisanie dluzszych (ale jest lepiej!), a tutaj widze tylko jakiegoa porzadnego dlugiego shota 
Reply

mevvik

❞ Tak wygląda mój wielki maturalny sen: 
          siedzą w oknie dwie małpy przykute łańcuchem, 
          za oknem fruwa niebo 
          i kąpie się morze. 
          
          Zdaję z historii ludzi. 
          Jąkam się i brnę. 
          
          Małpa, wpatrzona we mnie, ironicznie słucha, 
          druga niby to drzemie - 
          a kiedy po pytaniu nastaje milczenie, 
          podpowiada mi 
          cichym brząkaniem łańcucha. ❝
          
          
          ─ Dwie małpy Bruegla; Wisława Szymborska

mevvik

❞ Powiadam Ci, jeżeli chce się być aktywnym, nie trzeba się bać, że się czasem zrobi coś niewłaściwego, nie trzeba się bać, że się popełni jakiś błąd. Żeby stać się dobrym, nie wystarczy - jak sądzi wielu - n i e  r o b i ć  n i c  z ł e g o; to jest kłamstwo, sam mówiłeś dawniej, że to jest kłamstwo. Prowadzi to w końcu do stagnacji i do przeciętności. N a s m a r u j  c o ś  n a  p ł ó t n i e, skoro widzisz, że jest białe i tak jakoś idiotycznie na ciebie patrzy.
          Nie masz pojęcia, jak to działa p a r a l i ż u j ą c o, gdy człowiek wpatruje się w takie białe płótno, które mówi do malarza: n i c  n i e  p o t r a f i s z. Takie płótno potrafi patrzeć zupełnie i d i o t y c z n i e i tak potrafi fascynować niektórych malarzy, że sami potem idiocieją.
          Wielu malarzy b o i  s i ę białego p ł ó t n a, ale białe płótno b o i  s i ę malarza z prawdziwym temperamentem, malarza, który potrafi przełamać owo fascynujące "nic nie potrafisz". Także życie jako takie z reguły pokazuje człowiekowi tylko tę swoją białą stronę, nieskończenie n i c nie mówiącą, deprymującą swą beznadziejnością, bo n i c na niej nie ma, jak na białym płótnie malarskim. Ale c h o ć życie wydaje się nic nie mówiące, czcze, u m a r ł e to jednak człowiek obdarzony wiarą, energią i gorącym sercem, człowiek, który wie swoje, nie tak prędko da się wystrychnąć na dudka. ❝
          
          ─ Listy do brata; Vincent van Gogh