Hej Robaczki!
Rozdroża poddają się korekcie! Nie ma tam zmian fabularnych - teraz za późno na takie smaczki, ale literówki i inne krzywdy powinny zniknąć wkrótce z tekstu (oczywiście, że nie wszystkie, nawet ja w to nie wierzę xD).
Wydaje mi się, że tekst dzięki temu będzie łatwiejszy w odbiorze. Niestety niesie to za sobą też niedogodności - Wasze komentarze prawdopodobnie zlecą na dół rozdziału (a to te moje ulubione, do poszczególnych fragmentów), nad czym ubolewam, ale myślę, że nie będziecie mieć mi tego za złe.
Oficjalnie już chyba też mogę poinformować, że tekst finalnie będzie składał się z 40 rozdziałów, prologn'tu i epilogn'tu, a sama liczba słów przekroczy 200k. Sama jestem w szoku jaka telenowela z tego wyszła.
Oczywiście, gdy tylko skończę Rozdroża (a wierzcie lub nie - NAPRAWDĘ JESTEM NA FINISZU) głównym projektem w pracy pozostanie Nomura. I póki jej nie skończę raczej nie spodziewajcie się niczego dłuższego spod mojego pióra (chociaż skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie mam niczego w draftach, albo po prostu w głowie).
Chciałabym też na pewno napisać dwie miniaturki dodatkowe do Rozdroży w miarę czasu i weny - jedną o dzieciństwie Draco i Teodora, by móc zrozumieć ich bliską relację, a drugą o Astorii i Draco. Oczywiście, to dalekie plany, jednak uważam, że te wątki potrzebują domknięcia. Po prostu.
Co o tym myślicie? Może chcielibyście poznać jakiś wątek bliżej? Zawsze chętnie wysłucham Waszych propozycji.
I oczywiście chciałabym życzyć Wam wszystkiego dobrego w nadchodzącym roku, a także spokojnych i udanych świąt. Bądźcie zdrowi!
Ściskam,
Niuniul89