princessa67577

Kochani na swoim drugim koncie (@justjustynax) zaczelam pisac fanfika z naruto!! Serdecznie zapraszam, w szczegolnosci fanów tej serii na romansik w uniwersum Naruto. 
          	Ps romansik z itachim wiec wiecie ;)))) najsik co nie 
          	https://my.w.tt/cJBUBx5Iy2 tutaj link dla zainteresowanych  

HopeLoveRoses

Będzie kontynuacja "Let me show you magic"????????????

martynapevensie

@ BlueBerryBlueeee  obawiam się że autorka nie zamierza dokończyć tej perełki. A szkoda bo ma masę fanów... Sama jako czytelniczka bardzo chciałabym aby była kolejna część lecz po prostu nie wyobrażam sobie drugiej części.... Główna bohaterka miałaby szukać kolejnego portalu? A może miałaby czekać jak te księżniczki aż silny mężczyzna ją ocali? A może próbowała by magii w świecie gdzie magia nie istnieje? Żadne z tych wersji mi nie pasuje do całości choć z drugie strony nie widzę zakończenia, w którym miałaby być z innym mężczyzną. Uważam że jedynym ewentualnym wyjściem byłby dodatkowy rozdział, w którym Lori jest o rok dwa starsza i już całkowicie wyszła z choroby co oznacza i wygląda zdrowo i podczas porannego biegania w smutnym życiu bez Valtora Lori zostaje potrącona przez samochód i umiera. Po śmierci trafia do magixu albo ładuje z valtorem w miejscu gdzie są razem już na zawsze. To uważam za jedyne w miarę mające sens dopowiedzenie zamiast kolejnej części ponieważ uważam że szkoda byłoby niszczyć to dobre opowiadanie. Gdyby dodać kolejną część to uważam można wtedy by je. Porównać do takiego serialu jak "Riverdale " gdzie im nowszy sezon tym serial na tym traci bo co nowszy sezon tym są one gorsze i w tym wypadku mogłoby być podobnie kolejna część tylko mogłaby zniszczyć tą opowieść. Choć muszę przyznać że mimo wszystko chętnie ową drugą część bym przeczytała. 
Reply

twojaserotonina-

Prawdę mówiąc, „Let me show you magic” pojawiła mi się w proponowanych przypadkiem. Najpierw myślałam, że to kolejne ff, gdzie główna bohaterka jest niezniszczalna i idealna, ale i tak zaczęłam czytać. I już po pierwszym rozdziale zmieniłam zdanie.
          
          Styl pisania - boski, pokochałam Lori za jej prawdziwość, właśnie za brak tej idealności, a jej teksty trafiły w moje poczucie humoru i często się z nią utożsamiałam. Dodatkowy wątek z chorobą tylko potwierdzał, że nie jest to typowa „Mary Sue”. 
          
          Valtor - także nic dodać nic ująć. Świetne odwzorowanie postaci, cieszę się, że zachowałaś te typowe dla niego cechy. (Ship Valrette na zawsze pozostanie w moim serduszku, to ich wzajemne droczenie się ze sobą ahh <3).
          
          Mimo, że przewidziałam, że książka zakończy się w taki sposób, i tak zakończenie bardzo mi się podobało. Nie było cukierkowe, a jednocześnie daje możliwość do własnych przemyśleń, jak ich historia potoczy się dalej... (lub daje nadzieję na kolejną część, którą z chęcią przeczytałabym). 
          
          Dobra, już nie zanudzam.
          
          Podsumowując: książka świetna, bardzo wciągająca, zżyłam się z bohaterką i aż mi trochę smutno, że skończyłam czytać. 
          
          Pozdrawiam i liczę na kolejne przygody w Magicznym Wymiarze! 

princessa67577

@ twojaserotonina-  wow, bardzo sie ciesze, ze ci sie spodobalo i dziekuje za mile slowa i wyczerpująca opinię!
Reply

luceferre

Valtron x OC to cudeńko, do którego powrócę nie jeden
          raz i przyszłam tutaj tylko napisać, że czytałam to bite
          trzy godziny i nie żałuję, bo opwiadanie jest godne uwagi.
          
          ~ Toby

princessa67577

@ TicciMaster  a dziekuje dziekuje, bb mi milo 
Reply

luceferre

*opowiadanie
Reply