walnietapsychicznie

ej ludziki? 
          	Co się stało z wiadomościami prywatnymi na watt i czy będzie można jeszcze jakoś prywatnie pisać z ludzmi czy już nie?

walnietapsychicznie

@ Kyuuseishu_3u  osobiście nigdy się z czymś takim nie spotkałam, ale to mógłbyć jeden z powodów 
Reply

Kyuuseishu_3u

Wydaje mi się że wattpad usunął tą opcję bo jednak często na prywantych wiadomosciach ktoś coś sobie życzył itd w wiadomo jakim kontekście i były zgłoszenia i teraz poprostu usuneli wgl opcje pisania dlatego
Reply

Dusia1740

@ walnietapsychicznie  watt jest jakiś nie tego i stwierdził że usunięcie tej opcji to genialny pomysł 
Reply

Krewetka88888

Hejj! Ogólnie to mam do ciebie takie pytanie ale bardziej osobiste. Masz może discorda albo coś w tym stylu? Oczywiście nie zmuszam, ale bardzo by mi zależało.
          Miłego dzionka!❤️

Krewetka88888

@ walnietapsychicznie  Ja chyba też trochę jestem z siebie dumna... Dziwne uczucie 
Reply

walnietapsychicznie

@Krewetka88888 Cieszę się, że zrezygnowałaś z tego i jestem dumna z ciebie<3
Reply

Krewetka88888

@ walnietapsychicznie  Noo pierwsza opcja. Dziękuję ci za troskę. Jesteś kochana. Wczoraj przyjaciółka i jednocześnie autorka na wattpadzie wytłumaczyła mi że nie warto i już chyba rozumiem. Dziękuję. Jesteś cudowna❤❤
Reply

tostserowy63

Hi kochana jak tam ? :3 ⭐

walnietapsychicznie

@ tostserowy63  przepraszam że dopiero teraz odpisuję, ale miałam trochę rzeczy na głowie m.in. pisałam CV, składałam podanie do pracy, zakładałam kartę i konto w banku. Także dużo rzeczy się działo w kierunku samodzielności i większej odpowiedzialności za siebie. A poza tym to musiałam napisać rozdział na tą niedzielę, żeby się wyrobić(udało się, więc napewno będzie), no i uczyłam się i nadal się uczę na sprawdzian z matmy także trochę kaputt. No i stresuje się też treningami i tym, że niedługo właśnie mogą do mnie zadzwonić czy mnie przyjmą do pracy. No i dużo ogarniałam też w swoim pokoju(choć nadal jest totalny syf lol). No a jeśli chodzi o mnie psychicznie to przestałam zapisywać kalorie wszystkiego co jem, ale to nie znaczy, że zaczęłam jeść normalnie tylko po prostu nie chce mi się tego zapisywać, ale nadal staram się jeść jak najmniej. Opuściłam ostatnio jeden trening przez stres, wypalenie i brak chęci i teraz cały czas mam wyrzuty sumienia. Zrezygnowałam także z latania za ludzmi, którymi kiedyś chcialam nazywać "przyjaciolmi", wreszcie zaczynam się szanować siebie i swój czas. Stwierdziłam że wolę być sama, niż z ludmzi którzy nie szanują mnie, mojego zdania, wszystkiego co mówię i którym po prostu na mnie nie zależy. Więc niby dobry krok dla mnie, ale jednak czuje się przez to bardzo samotnie bo dosłownie z nikim nie gadam
Reply

tostserowy63

Hej kochana jak tam :3 ? 

walnietapsychicznie

@ tostserowy63  ale ja jem w miarę normalnie, po prostu pomijam kolacje i rzadko kiedy śniadanie, a tak to jęk wszystko. I tu nie chodzi o to że uważam że jestem gruba, bo wiem, że mam bardzo dobrą sylwetkę. Chodzi o to, że chce po prostu ważyć mniej i wrócić do wagi sprzed roku gdy miałam ed ale trochę na innej zasadzie. I nie chce też przytyć,  nie chce, żeby numery na wadze leciały w górę. Gdy dotrę do GW(raczej nie dam rady tego zrobic) to skończę z tym. Still dziękuję, że się mną przejmujesz♡
Reply

tostserowy63

Kochanie wiem że cię to cieszy ale posłuchaj mnie uważnie choroba , zaburzenia odżywiania nie są twoim przyjacielem sprzymierzeńcem to nadal choroba, która kiedyś może doprowadzić cię do śmierci masz prawo jeść zasługujesz na to , zasługujesz na to by mieć gdzieś ile kalorii ma to co jesz , zasługujesz na to by móc cieszyć się z jedzenia i wiem że możesz stwierdzić że cię nie rozumiem że czujesz się gruba i że schudnięcie sprawia że jesteś w malutkim stopniu szczęśliwsza bo to prawda nie jestem wstanie czytać ci w myślach i zabrać od ciebie tej choroby by cię w pełni zrozumieć choć bardzo bym chciała zabrać od ciebie to wszystko ale wiem jedno, że musisz zacząć jeść, bo Bez tego umrzesz poprostu prostu z mostu bez owijania w bawełnę bez jedzenia umrzesz i ty jesteś tego świadoma kochanie więc proszę zacznij jeść choć trochę kurwa błagam cię do cholery jeśli nie dla siebie to dla mnie choć wiem że to głupio brzmi w końcu jestem tylko jakaś typiarą z internetu 
Reply

walnietapsychicznie

@tostserowy63 dziękuję, że mimo tego, że watt usunął możliwość wysyłania wiadomości priv nadal o mnie pamiętasz♡
            No a jeśli chodzi o to, co u mnie too - nadrobiłam wszystkie zaległości związane z nauką, napisałam rozdział na zapas i w sumie cały weekend majowy zleciał, więc nawet nie wypoczęłam. Jestem strasznie zmęczona i dzisiaj jak wstałam rano to wzięłam tylko leki i poszłam spać dalej. Z jedzeniem? hmm... Robię postępy jakieś. Chyba. Bo schudłam. Troszeczkę, ale to zawsze cieszy. Mam nadzieję, że nie przytyję tego następnego dnia przy binge eating tak, jak zwykle to robię.
Reply

walnietapsychicznie

ej ludziki? 
          Co się stało z wiadomościami prywatnymi na watt i czy będzie można jeszcze jakoś prywatnie pisać z ludzmi czy już nie?

walnietapsychicznie

@ Kyuuseishu_3u  osobiście nigdy się z czymś takim nie spotkałam, ale to mógłbyć jeden z powodów 
Reply

Kyuuseishu_3u

Wydaje mi się że wattpad usunął tą opcję bo jednak często na prywantych wiadomosciach ktoś coś sobie życzył itd w wiadomo jakim kontekście i były zgłoszenia i teraz poprostu usuneli wgl opcje pisania dlatego
Reply

Dusia1740

@ walnietapsychicznie  watt jest jakiś nie tego i stwierdził że usunięcie tej opcji to genialny pomysł 
Reply

walnietapsychicznie

pozdrawiam serdecznie właśnie wjebałam opakowanie chałwy 526 kcal ()

lenea0Love

I bardzo dobrze że zjadłaś ja yez tak mam że potrafię na raz opierdolić 700 kcal a później nie jem, ważne xe smakowała trzymaj siee❤❤❤
Reply

kawalki-zdjec

@walnietapsychicznie  NIE O TO MI CHODZIŁO WAIT
            TAK YO ODEBRAŁAM NIE PRZEPRASZAJ ZA TO 
            JA TO TERAZ ŹLE UKRYŁAM SOŁIIII 
            TOTALNIE TAK SAMO TO CZUJĘ RANY 
            <33
Reply

Dusia1740

@ walnietapsychicznie  kochamvchałwealekaloriemnieprzerazaja
Reply

AnaLittleAngel

Kochana, wszystko dobrze? <3333

AnaLittleAngel

@walnietapsychicznie <333333 (dałabym serduszko, ale mam komputer i nie wiem jak dać :D)
Reply

walnietapsychicznie

@ Nigthgirl888  wiersze pisze dla siebie,więc nie zostaną nigdy opublikowane, bo nie chcę się nimi dzielić. Btw dziękuję za tak długą wiadomość ♡
Reply

AnaLittleAngel

Nie masz za co przepraszać, twoje zdrowie jest najważniejsze <3 Bardzo,bardzo współczuję, świat jest cholernie niesprawiedliwy, niektórzy przez całe życie są szczęśliwi, a innym wali się cały świat w jednym momencie...Spróbuj jeść cokolwiek, ale tak aby tego nie zwracać, nie musi to być nic kalorycznego, ale żeby było be wymiotów, to już duży postęp. Niestety nie mogę Ci napisać, że wszystko będzie dobrze, ale mogę napisać, bo jestem tego pewna, że jesteś bardzo silną osobą, tyle przeszłaś, a dalej dzielnie brniesz przez życie, twoi rodzice są z Ciebie na pewno bardzo dumni, a z siatkówki nie rezygnuj! Zawsze może coś pójść źle, to normalne,  ja trenuję wspinaczkę i czasami mam momenty, w których dosłownie rozpiera mnie energia, jestem jak na zawodach i lecę na ścianię jak petarda, a czasem myślę, że jestem totalnie beznadziejna i dosłownie mam ochotę płakać, ale ogólnie sprawia mi to bardzo dużo radości i nie mogłabym zrezygnować, bo tych radosnych chwil na ściance jest zdecydowanie więcej niż tych złych ;) Wiesz, że najczęściej osoby, które mają przysłowiową "idealną" sylwetkę, myślą, że wcale nie są idealne? Każde ciało jest piękne i wyjątkowe, choć wielu moich znajomych, którzy są chudzi, mają obsesję na puncie swojego ciała, za każdym razem staram się więc im mówić, że zupełnie nie mają się o co martwić. Nie musisz kuć na sprawdziany niewiadomo ile, przede wszystkim zajmij się sobą, ty jesteś najważniejsza! Sprawdzian zawsze można poprawić, ostatnio przygotowywałam się na test z fizyki, ale coś pochrzaniłam i nie zauważyłam "1" z porzodu, test był na mało punktów, tak więc zamiast obliczania czegoś w czasie 1, 5 min. obliczyłam w ciagu 30 sekund...Obliczyłam dobrze, ale co z tego, jak to miało być 1,5 minuty...mam dwa z tego...także najważniejsze, żeby zrozumieć polecenie ;D 
            Może zorbisz z tych wierszy książkę na wattpada? Chyba, że są trochę bardziej prywatne i nie chcesz się nimi dzielić, to oczywiście nie musisz.
            Wspieram Cię całym serduchem, trzymaj się <3
Reply

Dusia1740

Hejka kochana, jak się czujesz?

tostserowy63

@ walniętapsychiczne wiem że nikt nie pytał ale jesteś super osubką i pamiętaj że na pewno (jak ktoś napisze że się że mną nie zgadza to zabiję;3) nikomu nie będzie przeszkadzać że rozdizlaoki są odrobinkę żadnej:3 i....wiem że ta pustka cholernie dobija.... że w głowie zawsze jest pełno myśli typy "kiedy to się skończy?" Zabijcie mnie" ale ... pamiętaj że zawsze tu jestem i no @ Dusia1740 też czy inne osoby które się o cb martwią, lovciam bardzo mocno 
Reply

Dusia1740

@ Dusia1740  w porządku, trzymaj się kochana dasz radę bo jesteś mega silna i nie przejmuj się obozem bo na pewno będzie dobrze ❤️
Reply

walnietapsychicznie

nie będzie dzisiaj rozdziału, przepraszam

Beru_slv

Nic nie szkodzi ja chętnie poczekam i myślę że reszta też, jakby co to możesz  napisać trzymaj się ☺️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Reply

tostserowy63

@walnietapsychicznie spoczko :) jakby coś się działo to możesz napisać albo publicznie albo prywatnie czy coś <3❤❤
Reply

Dusia1740

@ walnietapsychicznie  w porządku, nic się nie stało 
Reply

walnietapsychicznie

witam, kochani,
          od jutra znowu zaczną się pojawiać regularnie rozdziały do mojej książki pt. "MONSTER" (w sensie dzisiaj, niedziela XD, ale dla mnie jest jeszcze sobota, bo nie poszłam jeszcze spać, yk)
          
          Mam nadzieję, że uda mi się doprowadzić tę książkę do końca już bez żadnych przerw...
          
          Mam wyrzuty sumienia, że zrobiłam wam przerwę chyba na ok. miesiąc, ale wiecie, jaka była sytuacja...
          
          Także no, co tydzień- niedziela w przedziale od 20:00 do 1:00 będą się pojawiać kolejne rozdziały.
          
          Tym razem postaram się was niezawieść, ale wiecie dobrze jak u mnie psychicznie jest źle, więc nic nie wiadomo.
          
          Całuski, kocham was♡

tostserowy63

@ walnietapsychicznie  <3 ✨♥️:) :'3 (sr odkleja mnie ) niemogę się do czekać rozdziału ♥️ 
Reply

Dusia1740

@ walnietapsychicznie  całuski  nie mogę się już doczekać najważniejsza jesteś ty pamiętaj
Reply

walnietapsychicznie

@ Krewetka88888  @ just_for_mint  @ ZokuPsychol  @ lenea0Love  @ Mother_of_the_Gods  dziękuję wam wszystkim, kochani za miłe słowa, i że się o mnie tak martwicie, bardzo to sobie cenię♡
Reply

walnietapsychicznie

Okej, kochani...
          chyba przyszedł czas na pewne wyjaśnienia, bo zdecydowanie na nie zasłużyliście. 
          
          [Jeśli komuś się nie chce czytać i go to nie interesuje, to macie informacje o rozdziałach na końcu DRUKOWANYMI LITERAMI].
          
          Pod ostatnim rozdziałem napisałam, że mam zaplanowaną próbę samobójczą... I po tym zniknęłam na 2 tygodnie, zostawiając was w niewiedzy, za co strasznie was przepraszam, ale nie sądziłam, że ludzi naprawdę obchodzi moje isnienie. Nie wstawiłam też rozdziału w niedzielę, przerywając tym moją regularność i ciągłość pisanego dzieła. 
          
          Tak, do mojej próby samobójczej doszło. Ostro przedawkowałam leki uspokajająco-nasenne. Czułam się senna i jednocześnie jak naćpana przez 2 dni. Kręciło mi się w głowie, chodząc, zataczałam się, wszystko, co widziałam było rozmazane, a coś, co było dalej ode mnie niż 5 m, to w ogóle było rozpikselowane. Światła mi migały i oczy mnie bolały.
           W dzień próby poszłam do szkoły, bo myślałam, że nie zadziałało to nic na mnie, myliłam się. Do końca dnia ledwo utrzymywałam się na nogach i walczyłam, żeby nie zasnąć i nie pokazać, że coś jest nie tak. 
          Gdy wróciłam do domu, a potem jak mama przyszła, powiedziałam jej... Wiecie, jak mnie bolała każda z jej łez? Wicie jakie miałam wyrzuty sumienia, że płacze znowu przeze mnie, a ona mi przyniosła nawet w ten dzień maskotkę. 
          Już drugi raz widziałam dokładnie ten sam obraz płaczącej mojej mamy przez dokładnie tę samą sytuację- jej dziecko po raz drugi chciało odebrać sobie życie...
                    Pojechałyśmy do szpitala, spędziłam tam 3 albo 4 dni. Miałam kroplówki itd. 
          I normalnie po próbie samobójczej człowiek od razu dostaje skierowanie na oddział psychiatryczny i nie ma innej opcji. Tymbardziej, że to była moja kolejna próba. Ale z moimi nadzwyczaj dobrymi umiejętnościami manipulacji, kłamania itd, wymyśliłam zajebistą wymówkę itd. Oszukałam lekarzy i wyszłam do domu.
          Dzisiaj byłam pierwszy dzień w szkole, już znowu nie dawałam sobie rady. Było cholernie ciężko.

Mother_of_the_Gods

@ walnietapsychicznie  najważniejsze jest teraz twoje zdrowie i proszę zadbaj o nie
Reply

just_for_mint

@ walnietapsychicznie  kochana, to nie twoja wina<3 każdy ma problemy z którymi sobie nie radzi, i nawet przez nie musi płacić pewną cene. Ale mam nadzieję że wszystko u ciebie bedzie dobrze i dalej żyjesz ❤️❤️❤️❤️
Reply

Beru_slv

@ walnietapsychicznie  po trochu wiem jak się czujesz zwłaszcza z mamą oraz proszę nie strasz tak więcej choć nie bierz tego za dosłownie nie chciałam urazić. Jesteśmy bardzo szczęśliwi że nic ci nie jest i że jesteś chociasz jakoś takoś jesteś zdrowa, powodzenia życzę zdrówka *przytula*
Reply