Rozdział 2

233 10 0
                                    

Per.Mark

Trening zaczął się już 15 minut temu. Ciekawi mnie tylko dlaczego nie ma Axela i Juda. Jeszcze nigdy nie opuścili żadnego treningu. Nawet gdyby nie mogli przyjechać to na pewno dali by mi o tym znać. Czuje że dzieje się coś niedobrego. 

 15 minut później

 Miałem przygotować się do obrony ,,SMOCZEGO CIOSU" ale nagle zobaczyłem jak ktoś wychodzi zza krzaków. Nie wierze! To Axel ledwie stojący na nogach. Ale zaraz on kogoś niesie. To Jude! Z tego co widać jest nieprzytomny. 

-Axel! Co się stało?- krzyknąłem.Ale on nie odpowiedział tylko padł na ziemię razem z Judem. Chciałem dzwonić po karetkę, ale ona już tu była. 

-Mark co to miało znaczyć?!-krzyknął Kevin.Ale ja nie odpowiedziałem. Zacząłem wołać:

 -Na pomoc! Ratunku!- Przybiegli ratownicy i zabrali Axela i Juda do szpitala. Nie miałem głowy do treningu. Po prostu powiedziałem chłopakom o tym co wiem i poszedłem do domu.

Niezniszczalni || Inazuma Eleven {ZAKOŃCZONE}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz