Pov. Angel
Właśnie kierowaliśmy się do naszego domu. Szłam z richim a ten gadał nawet nie wiem o czym. Mimo tego że mamy naprawdę dużo ze sobą wspólnego, to czasami chłopaka nie rozumiem.-I rozwaliłem go w tej grze no buuum!
-Haha brawo
Weszliśmy do domu a mój przyjaciel od razu pobiegł do barku rodziców. Nie no kocham go naprawdę.
Ja pobiegłam za nim na co moją siostra się zdziwiła ale co za nowość, z kim się zadajesz takim się stajesz.
Nalałam dla wszystkich po plastikowym kubku alko i w tym momencie Beverly stwierdziła że zagramy w butelkę.
-Więc kto zaczyna- zapytałam
-Ja- powiedziała bev
Co za nowość że trafiło na mnie, no nic wzięłam wyzwanie bo jednak nie mogłam wyjść na słabą.
-Pocałuj richego
I w tym momencie serce mi stanęło. Popatrzyłam na Richiego już lekko pijana (słaba głowa you know) a on szepnął tylko "to gra skarbie"
Dałam mu szybkie buzi a wszyscy powiedzieli typowe "uuuuu" nawet moja głupia siostra.
Teraz ja wykręciłam na Michelle. Wiedziałam że dziewczyna weźmie pytanie a nawet wiedziałam jakie jej zadać.
-Popatrz na osobę która ci się podoba
-Nikt mi się nie podoba
Wtedy zobaczyłam że bill zrobił się smutny. Znam Michelle i wiem że on jej się podoba ale ona jak narazie ma jeszcze chłopaka.
Gra w butelkę poszła bardzo pomyślnie. Bev pocałowała Bena i widać że chłop się jej podoba. No muszę przyznać że pasują do siebie.
Po jeszcze kilku kubkach alko i kilku shootach zaczęło mi się kręcić w głowie.
Stanley odpalił muzykę, do której zaczęłam tańczyć z moją siostrą. Bill patrzył się na nią jak na dzieło sztuki więc stwierdziłam że niech on z nią potańczy, a ja pójdę do Richiego.
Pov. Michelle
Szczerze mówiąc ledwo trzymałam się na nogach. Bill podszedł do mnie i złapał za ręce po czym zaczęliśmy tańczyć. Tak naprawdę to zostaliśmy sami, ja i on.Moja siostra poszła z richim do pokoju zapewne już spać ale powiedziałam im że gumki są w szufladzie jak coś. Wtedy mój przyjaciel włączył wolną piosenkę.
-Bill to głupie tańczymy razem wolnego i jesteśmy pijani
-Tylko tyyyyy i jaaaaa- chłopak mówił bez jąkania wow
-Tylko myyyyy
-Moje usta i twoje usta
-Chwila c- Nie zdążyłam dokończyć bo ten wbił się w moje usta i złożył na nich pocałunek
W tym momencie zapomniałam o moim chłopaku i o wszystkich innych. Oczywiście odwzajemniłam i czułam się naprawdę szczęśliwa.
Co jak co ale ja i Angel jesteśmy całkiem bogate. Na luzie możemy pomieścić wszystkich frajerów.
-Idziemy spać księżniczko
-Idziemy idziemy
I właśnie wtedy poszłam z Billem spać, zasnęliśmy na kanapie przytuleni do siebie.
Pov. Angel
Leżałam z richim na łóżko i patrzyliśmy sobie w oczy. I nagle on zaczął się zbliżać, było czuć że wypił dużo.-Wiesz jakie mam marzenie?
-No?
-Żeby pocałować dziewczynę moich marzeń, a wiesz kto nią jest?
-Kto?
-Ty...
-Wiesz...- pocałowałam chłopaka delikatnie w usta po czym obróciłam się do niego plecami i zasnęłam...