Siema mordy wróciłam
Ogl ten tydzien był mocny wam powiem. Zaczęło się spokojnie poniedziałek minął w miarę szybko, oddałam rozprawkę z polaka, napisałam test z quo vadis i idk zajebisvie było. Wtorek, środa, czwartek misłam próbne to za dużo się nie działo, ale beka bo w środę na tańcach mnie baba od niemca widziała i potem na lekcji mi o tum pierdoliła.
Ale piątek to był jakiś koszmar. Na 8 zaczynałam wosem na który musialam przygotować reklamę w formie filmu albo plakatu. No to zrobilam to jako plakat. Gdy inne osoby pokazywały plakaty to byłi zajebisvie, a że mnie baba nie lubi to jak ja jej pokazałam to po mnoe zaczełam jechać. Gdy pokazywałam to do kamert i zaczynałam czytać ta sucz patrzy się w podłogę i mówi "no ja nie widzę tej pracy i reszta klasy pewnie też". Ja juz mam łzy w oczach bo momimo mojej nadwrażliwośvi i lęku szkolnego ja się tej kobiety tak kurwa boję że to jakiś szok. Gdy skończyłam gzytać i wyłączyłam mikorofon tak kamerę ustawiłam by było mi widać tylko czoło i zwyczajnie w świecie się rozryczałam. Dosłownie tak się trzęsłam że nie mogłam ręki normalnie podnieść nie mówię już o pisaniu. Byłam tak zapłakana że dopiero dwie godziny później przed hisrorią zaczęłam się uspokajaç :'').
A na historii znowu się zaczęło. Poduczyłam się do wcześniejszej pracu klasowej, trochę pojęć se spisalam na karteczkę w razie czego, bo na povzątku roku miałam same 6 i 4, a na zdalnych strasznie mi się pogorszyły. No to pisałam to w poniedziałek dostałam 3+ a wczoraj się dowiedziałam, że ona mi specjalnie obniżyła ocenę twierdząc, że chamsko ściągałam i nie mam możiwośvi poprawiania żadnych sprawdzianów bo moje zachowanie jest żałosne🤡🤡🤡. Jakby babo nic mi nie gadasz na pracy klasowej, że niby gdzieś zerkam, praktycznie całe zadania to była praca z tekstem więc nawer nie mialam jak ściągać i jedynie do pojeć zerkalam. Jakim prawem ty mi obniżasz ocenę nie mając żadnych dowodów na to, że ro zrobiłamXDDDDDD. Beka z tupiaru bo jak czytała osoby które "ściągały" wyczytała jeszcze parę i stwierdziła, że mamy takie same odpowiedzi w zadaniach. Tumczasem ja, która nie wchodziła na żadne brainly i te inne👁👄👁. Dodatkowo beka bo nie wymieniła mojej koleżanki która miała wszędzie rozłożone notatki i otwarte podręczniki, kręcąc się wokół swojej własnej osi.
Miała sucz ze mną pogadać po lekcji, ale się rozgadała i zoom lekcję wyjebał, ale jak na kolejnej lekvji będzie chciała gadać to ją wyjasnię niech sobie nie pozwala.
Jeszcze w piątek pomyliłam godzinę drohi krzyżowej i poszłam na msze wieczornąXDD. chuj mi w dupw kocjani.
Dodatkowo mam rozjebanego kciuka ledwo go zhinam a spuchnięty nawet nie jest więc nom. Dziwna sytuacja.
Co do książki chcę napisać jeszcze dwa rozdziały na zapas i wtedy ją opublikować, będzie ona długo pisana i nie wiem jak to wyjdzie, ale postatam się jak najszubviej ją załatwić. A i jakby ktoś się zastanawiał gdsie mnie w komentarzach znaleźć to dodałam kolejną listę lektur do mnie na profil to tam zapraszam^^
Okej ja was tu zostawiam będę starala się częśviej coś tu pisać ale to zależy od mojego czasu wolnego.
Naura
YOU ARE READING
𝗀𝗈𝗐𝗇𝗂𝖺𝗇𝖾 𝗆𝗒𝗌𝗅𝗂 𝖽𝗎𝗉𝗒 𝗍𝖺𝖾
Randomdrogi czytelniku, któryś zajrzał i wstąpił w me skromne progi, pragnę cię poinformować że ta oto książka służy jako mój pamiętnik. wiąże się to z faktem że czytając owoc mej twórczości odkryjesz kawałek albo i więcej mej skromnej jakże czystej i cud...