cigarette shin ryujin

05 WANNA GO SHOPPING?

WANNA GO SHOPPING?

Po całym tygodniu nauki, w końcu przyszedł czas na przyjemność czyli odpoczynek w domu oraz zakupy.

W ciągu tygodnia rozmawiałaś najczęściej z chłopakami z którymi chodzisz zapalić bądź spędzasz czas w miejscu pierwszego spotkania.

Jest wiele typów dziewczyn w szkole, każde podzielone na grupki od trzech do pięciu osób w każdej. W swojej klasie masz nawet spoko dziewczyny, są bardziej neutralne, z kilkoma czasami mijasz się na tak zwanej palarni.

Każdy w tej klasie najbardziej zwraca uwagę na siebie i to największy plus.

Państwo Sim udało się na trzy dniowy wyjazd, który planowali już od dawna. Dlatego zostawili ci sporą sumę pieniędzy abyś mogła kupić co tylko wpadnie ci w oko.

Dlatego w sobotę o godzinie ok. trzynastej udałaś się na przystanek, aby udać się do pobliskiej galerii handlowej.

Czas mijał w najlepsze, pomimo tego, że byłaś sama a wokół było dużo osób, nie przeszkadzało ci to.

Zakupy zakończyłaś dobrą kawą w kawiarni i wróciłaś do domu.

Tego samego dnia twoi znajomi czyli znajomi od fajki zapytali czy wpadniesz na imprezę, którą miała być o dwudziestej u jednego z nich.

Oczywiście wiązało się to z wieloma scenariuszami ale zgodziłaś się.

Impreza trwała w najlepsze, nikt ani cię nie zaczepiał ani nie było żadnej dramy, która mogła spowodować koniec imprezy więc każdy bawił się w najlepsze.

Impreza trwała do godziny trzeciej, ponieważ polało się tyle alkoholu, że wielu się poddało więc postanowiłaś, że wrócisz do domu ponieważ droga trwała ok. pięć minut.

Alkohol w twoich żyłach zaczął działać coraz mocniej, do tego kilka papierosów, pokusiłaś się również na bucha blanta co nie było mądre ale dawałaś radę.

Po powrocie nie miałaś siły na nic więc tylko zdjęłaś nie wygodne ubranie i odleciałaś spać.

Następnego dnia nie zrobiłaś nic, cóż się dziwić ale kac cię nie dorwał, bardziej ten moralny.

Dzień szybki przeleciał co oznaczało powrót do rutyny i nim się obejrzałaś minęły dwa miesiące.

Znowu, nie namawiam do spożywania alkoholu, palenia papierosów bądź korzystania z innych używek

Twoja szkoła szkoła ogłosiła wymianę międzynarodową. Oczywiście jeden kraj najbardziej przykuł twoją uwagę czyli
Korea Południowa.

Mało osób chciało polecieć więc nie musiałaś się martwić o miejsce więc gdy tylko otworzyli zapisy od razu pobiegłaś wpisać się na listę.

Angielski miałaś opanowany do perfekcji, Koreański już trochę mniej ale długo uczyłaś się podstaw ponieważ planowałaś tam wyjechać.

Tydzień przed wylotem zaczęłaś pakowanie oraz rozmyślanie jak będzie wyglądać twoje życie na najbliższy miesiąc.

Państwo Sim bardzo się cieszyli i wspierali aż do wyjazdu. Przez te dwa miesiące bardzo się zbliżyliście do siebie i czułaś się bardzo komfortowo przy nich.

Dzień wyjazdu wypadł na poniedziałek, wszystko było dopięte na ostatni guzik. Wystarczyło tylko czekać na samolot i nowa podróż miała się zacząć.

Pamiętaj, że w razie potrzeby pisz, dzwoń
nie ważne jaka godzina by była- powiedziała Pani Sim z szczerym uśmiechem na co Pan Sim przytaknął i dodał- uważaj na siebie i baw się dobrze.

Po raz ostatni się pożegnaliście i poszłaś na zbiórkę.

Wszystko było w tamtym momencie idealne.