𝕜𝕚𝕤𝕤

901 35 28
                                    

Pov. El:

Dzień randki

Dzisiaj jest dzień tej podwójnej randki. Bardzo się stresuje. Mam nadzieje, ze moja relacja z Mike'm się poprawi i znowu będzie jak 3 lata temu..
Wczoraj byłam z Max w starcourt na zakupach, po kilku próbach przekonania Hopper'a żeby się zgodził na zakupy i dzisiejsze wyjście w końcu się udało.
Max kupiła sobie coś na wzór tej sukienki. Tylko, że błękitną:

A moja wyglądała mniej więcej tak tylko była czarna:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A moja wyglądała mniej więcej tak tylko była czarna:

*Pamiętajcie, że historia rozgrywa się w latach 80 więc w takim stylu też są te sukienki*

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


*Pamiętajcie, że historia rozgrywa się w latach 80 więc w takim stylu też są te sukienki*

O 17 pod starcourt

Przyszłyśmy razem z Max i czekałyśmy na chłopaków

J/E: Stresuje się..
MX: Będzie dobrze! Słyszałaś co Lucas mówił, Mike chciał z tobą pogadać więc napewno mu się podobasz
J/E: Mam nadzieje - wtedy zobaczyłyśmy chłopaków którzy szli w nasza stronę

L: Siema
M: Hej
MX: No hejka
J/E: Cześć.. - powiedziałam nieśmiało
L: To gdzie najpierw idziemy? - objął Max ramieniem i spojrzał dziwnym wzrokiem na Mike'a. Jakby chciał mu coś przekazać ale bez używania słów
MX: Może pójdziemy coś zjeść?
M: Mi się podoba ten pomysł, a tobie Jane? - spojrzał na mnie a ja miałam ochotę się rozpłynąć, jego oczy są takie piękne..
J/E: Tak, mi też
L: To chodźcie - Lucas wziął rudowłosą za rękę i poszli pierwsi, po kilku sekundach Mike tez nieśmiało złapał mnie za rękę i zaczęliśmy iść za parą. Byłam bardzo szczęśliwa i podekscytowana

Godzina 21

Wieczór minął super, zjedliśmy a potem poszliśmy do kina. Rozmawialiśmy i śmialiśmy się jak za dawnych lat.
W końcu randki dobiegły końca i musieliśmy się rozdzielić. Lucas i Max poszli w stronę domu dziewczyny a ja i Mike w stronę mojego domu.
Było już ciemno, paliły się tylko lampy. Było bardzo romantycznie, rozmawiałam z Mike'm o tym jak fajnie minął dzisiejszy wieczór aż w końcu byliśmy już na miejscu.

J/E: No to jesteśmy
M: Ładny dom - uśmiechnął się
J/E: Dziękuje hah - zaśmiałam się i jeszcze chwile staliśmy w ciszy którą w końcu przerwałam

J/E: Dziękuje Mike..
M: Za co?
J/E: Za dzisiejszy wieczór, było wspaniale - odwróciłam się w stronę chłopaka a on zaczął zmniejszać dystans między nami
M: Mi tez się bardzo podobało, spędziłem super czas z fantastyczna dziewczyna - uśmiechnął się, był coraz bliżej mnie
J/E: A ja z super chłopakiem. Przyznam, ze na początku za tobą nie przepadałam ale teraz jak się już zmieniłeś to cię uwielbiam - uśmiechnęłam się
M: Skoro uwielbiasz mnie takiego to już nigdy się nie zmienię - przybliżył się i szepnął mi prosto do ucha. Uśmiechnęłam się jeszcze bardziej, spojrzeliśmy sobie prosto w oczy. Po chwili chłopak jedna ręką wziął moją twarz a drugą położył na mojej talii, kilka sekund później połączył nasze wargi. Ten pocałunek był pełen troski i miłości. Takie jak 3 lata temu..

M: Do zobaczenia w szkole piękna - powiedział kiedy oderwaliśmy się od siebie a następnie odszedł, stałam tam jeszcze chwile wryta jak kamień





~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wesołych świąt wielkanocnych a ja
idę żreć eluwina

New start ~ MilevenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz