#6 Luke

217 33 2
                                    

Ledwo wszedłem do domu, a zza rogu wyskoczyła matka zasypując mnie pytaniami. Mama jest wkurzająca i to bardzo. Zawsze była zbyt opiekuńcza.

Opowiedziałem wszystko po krótce i poszedłem do swojego pokoju. Na to właśnie czekałem. Łóżko, kołdra i mój laptop. Chciałem zadzwonić do przyjaciół przez Skype'a.

Pokazali mi jaka jest aktualnie pogoda i mimo tego, że nie chciało mi się wstać, to to zrobiłem i przystawiłem laptop do swojego okna.

Toby był strasznie zachwycony, ale ja nie bardzo. Lubiłem swoje ciepłe klimaty. Oprowadziłem też przyjaciół po moim domu. Wziąłbym ich na podwórko, ale padał śnieg. Cholerny śnieg.

Po skończeniu rozmowy poszedłem z powrotem do mojego pokoju, żeby pograć w gry. Tak naprawdę nie wiem co w nich jest. Nie są moją pasją, nie lubię ich tak bardzo jak inni, ale mimo to gram gdy mi się nudzi.

Wszedłem powoli po schodach. Było strasznie ciemno, nie wiem czemu nic się nie paliło na korytarzu. Na ostatnim schodku się potknąłem i wylądowałem brzuchem na podłodze. Skorzystałem z tego, by dalej jakoś doczłapać się do mojego pokoju. Znalazłem wejście i powoli wstałem, żeby nacisnąć na klamkę. Otworzyłem drzwi i ostrożnie wszedłem, żeby nie wylądować na ziemi ponownie. Na szczęście księżyc oświetlał teraz mój pokój.

W środku przed oknem stała osoba w kapturze. Stanąłem jak wryty. Przestałem się ruszać, całe moje ciało zdrętwiało. Zacząłem się szybko denerwować, bo właśnie jakaś osoba stała w moim pokoju w całkiem ciemnym domu. Dodam, że była już prawie noc.

Czułem jak się pocę i zaczynam trząść, już chciałem się wycofywać, ale osoba zaczęła się odwracać. Znowu nie mogłem się ruszyć.

×××

Dość krótki rozdział, ale tak ak zapowiadałam nie kązde będą długie.

Chciłabym przeprosić za moją ostatnią nieobecność na wattpadzie. Po prostu jest tyle szkoły, że czasem nie mam siły i odechciewa mi się cokolwiek.

Przepraszam też, że jestem strasznie do tyłu z czytaniem Waszych opowiadań, które zaczęłam. Ostatnio w ogóle nie czytałam.

No i na koniec przepraszam, że na L10TS nic się nie pojawiło od prawie miesiąca :( Mam nadzieję, że uda mi się w końcu wziąć za pisanie i dodam kolejny rozdział. Oby w niedługim czasie, postaram się.

Pozdrawiam xx

Slope 》l.hWhere stories live. Discover now