Rᴏᴢᴅᴢɪᴀᴌ 7

30 15 0
                                    

Przejechałam 78 mil. Cholernych 78 mil! Żadnego miasta, a temperatura ciągle się zwiększa. Mój koń ledwo dycha, a ja nie widzę nic na horyzoncie.
Wydaje mi się, że jest osiemnasta.

Jechałam przez pustynię. Wody nie było, więc zemdlałam.
Mój koń dalej jechał. Ciągnął mnie po piasku co sprawiało mi ogromny ból. Słońce piekło mnie po twarzy. Ktoś mnie zauważył.

- ¡Señora!















Obudziłam się w pokoju, a dokładniej to w łóżku. Dokoła mnie były drewniane meble, a na przeciwko było duże lustro.

Po lewej były drzwi, a po prawej było okno. Ktoś te drzwi otworzył. Była to starsza pani. Meksykanka.

- ¡Ella se despertó! - powiedziała i zamknęła drzwi.

Ja dalej nie rozumiem co oni mówią.
Przejrzałam pokój ponownie. Po czułam zapach starego drewna oraz dymu.
Przez drzwi wyparował mężczyzna.

Wziął mnie w ramiona i szybko wyszedł z budynku. Okazało się, że ktoś zapalił dom tych meksykanów.

- Mówicie Po Amerykańsku? - zapytałam.

- Tak ja - Powiedział człowiek, który wcześniej mnie uratował

- Wiadomo kto podpalił ten budynek o gdzie jesteśmy?

- Tak ludzie z gangu Los Monturrey, Señorita. Mająobóz nie daleko miasta San Mounturrey, a jesteśmy nie daleko miasta Puebulla.

- Za to, że mnie uratowaliście - odpowiedziałam i wsiadłam na konia. - Zabije ich wszystkich!!

Wyjechałam z małej farmy, które paliła się niczym moja. Ci ludzie. Muszę im pomóc. Uratowali mnię, więc teraz ja zemszczę się.

Po kilku minutach na horyzoncie zauważyłam dym. Pojechałem do nich. Kazałam koniowi uciekać. Miałam tylko dwóch przyjaciół. Moje dwa rewolwery Cattleman! Wyciągnęłam je.

Zzapaliłam papierosa i podeszĺam do tych cholernych bandytów.

- Czy wy jesteście Los Monturrey? - zapytałam.

- Jasne, señorita. Ładny masz tyłek! - wszyscy zaczęli się śmiać.

- A ty łeb! - strzeliłem w jego głowę i w innych. Został tylko jeden. Młody.
Chciał mnie zastrzelić, ale ja zabiłem go.

Wsiadłam na konia i ruszyłam do farmy koło miasta Puebulla.

Zastała wszystkich moich wybawców martwych. Leżeli na gorącym piachu.

- Cholera - oznajmiłam i wyrzuciłam papierosa. Ruszyłam do miasta Puebulla zobaczyć czy są jakieś listy gończe....

To koniec siódmego rozdziału.

Pzdr 27Sztosik!




 Sᴀᴅɪᴇ Aᴅʟᴇʀ - Wᴅᴏᴡᴀ / Red Dead Redemption Where stories live. Discover now