,,Nie pytaj dlaczego, zapytaj jak."

250 2 0
                                    

Od dziecka cechował mnie swego rodzaju nonkonformizm.
Już wówczas zapalczywie broniłam własnego zdania. Nawet będąc świadomą poniesienia ewentualnych, nieprzyjemnych konsekwencji.
Nie sądzę, że jest to dziełem przypadku.
Zresztą jak każde wydarzenie spotykające wszystkich nas na przestrzeni wydawało by się - coraz szybciej pędzącego czasu.
(...)
Cofnę się wspomnieniami do szkoły podstawowej. Czwarta bądź piąta klasa. Teoria Darwina. Pochodzenie człowieka.
Całe szczęście pani nauczająca mnie wówczas historii była (i nadal jest!) bardzo otwartą, ciepłą oraz tolerancyjną kobietą.
Dokładnie pamiętam ten dzień. Wezwana do odpowiedzi miałam za zadanie przedstawić na forum całej klasy historię powstania gatunku ludzkiego. Rzecz jasna według wspomnianego wyżej założenia.
Kilka dni wcześniej wysłuchałam lekcji z tematem przewodnim, w domu przeczytałam materiał i wygłosiłam podczas odpowiedzi długi monolog. Nie omieszkałam jednak zakończyć wypowiedzi pointą, która brzmiała mniej więcej:
,,Pozwolę sobie podzielić się ze wszystkimi własną refleksją. Jeśli człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Pana Boga - On z całą pewnością nie mógł chociażby przypominać małpy... I dlaczego te zwierzęta, które prezentują aktualnie tenże gatunek  - nie ewoluowały, a nadal nimi pozostały? Dziękuję."

Pamiętam konsternację pani Dorotki, jednak nie kojarzę dokładnej oceny uzyskanej za ten ,,wywód". Na pewno była wysoka. Być może idealnie pamięta ją tabelka archiwalnego, szkolnego dziennika. Kto wie - może został gdzieś ukryty w czeluściach starej szkoły.
Szkoły, którą zawsze będę wspominać
z ogromnym sentymentem. Panowała tam wręcz rodzinna atmosfera. Wzajemny szacunek zarówno na stopie uczeń - nauczyciel i odwrotnie.
Chciałabym chociaż na krótką chwilę powrócić do tych pięknych czasów.
(...)
,,Nie pytaj dlaczego - zapytaj jak"
Te oto słowa usłyszałam w dzień tegorocznych (2021 rok) urodzin. Wypowiedział je pewien niesamowity człowiek, który to bardzo chciał dosłownie ukryć się przed światem. Widocznie jednak Pan Bóg przygotował mu inny plan.
(...)
Bardzo często zastanawiałam się dlaczego moje życie pod wieloma względami nie przypomina codzienności rówieśników. Jest od dziecięcych lat przepełnione ,,innymi" wydarzeniami tak mocno, iż odnosiłam wrażenie bycia gdzieś pomiędzy fizycznym, a duchowym wymiarem.
O ile będąc małym dzieckiem myślałam, że każdy człowiek spotyka się z podobnymi doświadczeniami i jest to całkowicie normalne - dorastanie zweryfikowało, że niestety jestem
z tym ,,problemem" właściwie kompletnie samotna.
Co konkretnie mam na myśli pisząc te słowa? Przykładowo silne przeczucie mających nastąpić zdarzeń, które to za chwilkę faktycznie stały się faktem.
Wiele wiedziałam - nie chcąc wiedzieć. Często dostrzegałam to, czego nie uchwycili inni.
W pewnym momencie życia zdałam sobie sprawę, że zdarza mi się ,,czytać"
ludzi niczym otwartą książkę. Nawet,a może przede wszystkim - osób których nie znałam. Spotkałam ich po raz pierwszy w życiu np. w miejscu pracy. Niesamowicie mocno odczuwałam i nadal odczuwam emocje innych ludzi - zwłaszcza te negatywne. Ból oraz doznania najbliższych mi osób odczuwam szczególnie silnie.
Często traktowałam te wszystkie sytuacje nie jako jakikolwiek ,,dar" a przekleństwo.

Chciałam być taka jak wszyscy wokół.
Po prostu skoncentrować się na teraźniejszości.
(...)

OBECNOŚĆ 2 SpowiedźWhere stories live. Discover now