Depreszyn Harry

1.5K 65 102
                                    

⚠️UWAGA ONE SHOT MOŻE ZAWIERAĆ TREŚCI NIE ODPOWIEDNIE DLA WSZYSTKICH CZYTELNIKÓW TAKIE JAK GŁODÓWKA LUB SAMOOKALECZANIE⚠️
(I na prośbę jednego z czytelników)
⚠️Uwaga one shot może być SMUTNY⚠️
Na początek małe wyjaśnienie,
Do napisania tego one shota zainspirował mnie filmik z tik toka od @fp.potterhead (będzie na górze w mediach^)
(jednak nie będzie, może na dole czy coś🔽)
Harry ma tutaj 16 lat jak coś
A teraz zapraszam do one shota
____________________________

Listopadowe, ponure popołudnie na Grimmauld Place 12, żadna nowość.
Harry wraz z Syriuszem i Remusem, którzy go wychowywali siedział przy stole i jadł obiad. Jego opiekunowie dokładnie go obserwowali czy zjada wszystko, po śmierci swojego chłopaka, Cedricka popadł w anoreksję i bulimię, z tej drugiej choroby udało mu się już wyleczyć jednak ochota na wymioty po zjedzonym posiłku czasami nawracała.

-Musicie siedzieć tutaj i się tak na mnie patrzeć?- brunet zapytał nie podnosząc wzroku z nad posiłku.

-Tak.- odpowiedzieli jednocześnie.

Harry jedynie westchnął kontynuując jedzenie, szczerze to od tej ilości już chciało mu się wymiotować. Pewnie będzie miał wyrzuty sumienia że zjadł za dużo, ale karcący wzrok jego opiekunów i wspaniałe obiady pani Molly nie pozwalały mu na skończenie posiłku.

-Już nie mogę.- odłożył widelec i odsunął od siebie talerz, na którym leżała jeszcze połowa nałożonego mu jedzenia.

-Harry musisz jeść...- zaczął Syriusz.

-Sądzę że to i tak dużo jak na niego.- ni stąd ni zowąd w kuchni pojawiła się Hermiona.

-Proszę list dla ciebie, od Draco.- uśmiechnęła się pocieszająco wręczając chłopakowi kawałek pergaminu.

-Harry zostaw na chwile ten list, ja z Remusem musimy ci coś powiedzieć.- oznajmił Syriusz kładąc dłoń na ręce rozradowanego chłopaka próbujące otworzyć list.

Brunet spojrzał się na nich pytająco dając znak żeby mówili.

-Razem z Łapą uznaliśmy że..., och Syriuszu ty mu to powiedz ja nie mogę.- Remus zakrył twarz rękami głośno wzdychając.

-Zadecydowaliśmy że nie możesz już się spotykać z Draconem.- dokończył mężczyzna wyczekując reakcji podopiecznego.

-To jakiś nie śmieszny żart prawda?- Harry zaśmiał się lekko, jednak widząc miny innych zgromadzonych przy stole jego uśmiech znikł tak samo szybko jak się pojawił.

-Nie Harry to nie żarty, martwimy się o ciebie.

-W dupie mam wasze martwienie się! Po raz pierwszy od śmierci Cedricka jestem chociaż trochę szczęśliwy a wy musicie mi to odbierać!- zdenerwowany chłopak wstał z krzesła stając przed opiekunami.

-Harry zrozum masz dopiero 16 lat, nawet nie masz pojęcia jak się o ciebie martwimy!- krzyknął Syriusz także wstając.

-Draco sprawia że jestem szczęśliwy czy jest w tym coś złego?!

-Ale nie możesz też zapomnieć o Cedricku.- do dyskusji włączył się spokojny Remus.

-Dlaczego nie! Wolicie jak cierpię?! Zerwał ze mną zabijając się! Dlaczego więc nie mogę o nim do chuja zapomnieć! Nienawidzę go rozumiecie?! Nienawidzę go! Pozbawił mnie szczęścia na prawie dwa lata! A teraz kiedy jestem szczęśliwy z Draco zakazujecie mi się z nim spotykać! Codziennie jest tylko gorzej ale wy tego nie widzicie! Jesteście za bardzo zajęci tym czy zjadam wszystko niż tym jak się czuje!

One shots || DrarryTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon