Harry Potter - dzieciństwo (Zakończona)

Rozdział 17

Perspektywa Harry'ego

Przez tydzień Ginny mnie unikała. Ale przecież pocałunek mi się podobał. Kiedy wyznałem o tym swoim opiekunką. To ci się z tego śmiali. I podjęli decyzję że polecimy na tydzień na Bułgarii. Takim właśnie sposobem jestem na lotnisku. I robię kawały śpiącemu Syriuszowi. A Remus udaje że tego nie widzi, ponieważ ma z tego na prawdę  dobry ubaw ale co się dziwić. Po jakimś czasie w końcu ten się obudził. A ja zachowywałem się jak grzeczny chłopiec aby ten niczego się nie domyśli. Chociaż było to na prawdę bardzo trudne. A po zachowaniu Remusa wiedziałem że ma takie same zdanie co ja.

Perspektywa Syriusza 

Miałem jakieś dziwne przeczucia że coś jest nie tak. Ale nie wiedziałem o co może właśnie chodzić. I to mnie właśnie najbardziej w tym wszystkim dobijało. Po jakimś czasie wylądowaliśmy i wyszliśmy z samolot. I udaliśmy się w stronę teleportacji. A ludzie dziwnie się na mnie patrzyli. A ja nie wiedziałem właśnie o co może chodzić. Ale po chwili się dowiedziałem i wiedziałem czyja jest to sprawka. I nie mogłem uwierzyć że Remus milczał.

Perspektywa Remusa

Gdy wróciliśmy to zaczęliśmy się pakować. Chociaż Syriusz próbował się na nas zemścić. Ale coś mu nie wyszło. A ja miałem z tego na prawdę dobry ubaw. Tak samo jak i młody który śmiał się otwarcie. Po rozpakowaniu się poszliśmy trochę pozwiedzać. I było na prawdę bardzo ciekawie. Ale co się dziwić. Jak zawsze może być gorzej. A reszta miała takie same zdanie co ja. Po jakimś czasie wróciliśmy ponieważ zaczęło się robić późno. Chociaż Harry marudził że nie trzeba tak wcześnie wracać, ponieważ nie jest śpiący. A ja w to wątpiłem. I jak się okazało to miałem chyba rację, ponieważ ten po obiedzie od razu poszedł spać.

Perspektywa Syriusza

Gdy mój chrześniak usnął to z Remusem rozmawiałem o tym co będzie dokładniej robić w Bułgarii. Coś czuję że w dalekiej przyszłości Harry i Ginny będą razem. Ale nie powiedziałem tego na głos. Po jakimś czasie gdy mieliśmy uzgodniony cały plan. To udaliśmy się do naszej sypialni aby w końcu móc odpocząć. A ja miałem tylko nadzieje że wszystko się uda. Z tymi właśnie myślami poszedłem w końcu spać.